A history of Quaaludes, the ’70s party drug

To był również, jak teraz wiemy, ten Bill Cosby trzymał pod ręką, aby dać młodym kobietom, z którymi chciał uprawiać seks.

W 10-letnich zeznaniach ujawnionych w tym tygodniu, Cosby powiedział, że zaproponowałby lek „tak samo, jak osoba powiedziałaby, 'Napij się’.”

Nigdy nie próbował przemycić go do czyjegoś drinka, dodał, jak wielu innych w tych latach. Ale na pytanie, czy kobieta, która oskarżyła go o narkotyzowanie się i napastowanie seksualne w 1976 roku, mogła mu się oprzeć będąc na quaaludes, odpowiedział: „Nie wiem.”

Jedna rzecz jest pewna. Lek, zdelegalizowany w Stanach Zjednoczonych od 1982 roku, był ogromnie popularny 40 lat temu. Ludzie rutynowo połykali go razem z drinkami w nocnych klubach od wybrzeża do wybrzeża.

13-letnia dziewczynka, z którą Roman Polański przyznał się do bezprawnego obcowania płciowego w 1977 roku, powiedziała, że nagrodzony Oscarem reżyser częstował ją szampanem i połową quaalude przed zgwałceniem jej w domu Jacka Nicholsona. Polański uciekł do Francji w 1978 roku, aby uniknąć długiego wyroku więzienia i nadal żyje tam jako zbieg.

Holly Madison, w swoim niedawno opublikowanym pamiętniku, „Down the Rabbit Hole: Curious Adventures and Cautionary Tales of a Former Playboy Bunny,” pisze, że Hugh Hefner raz zaoferował jej garść quaaludes.

„’Zazwyczaj nie pochwalam narkotyków, ale wiesz, w latach 70-tych nazywali te pigułki otwieraczami ud’, mówi jej, że jej powiedział. Hefner odmówił omówienia książki Madison.

W pewnym momencie podczas zeznań Cosby’ego w sprawie pozwu, który ostatecznie rozstrzygnął poza sądem, powiedział, że miał siedem różnych recept na quaaludes. Jak powiedział, dostał je prosząc swojego lekarza o kilka. Lekarz zapytał go, czy miał „zły kręgosłup lub cokolwiek”, a Cosby powiedział yes.

Ale Cosby powiedział w depozycie, że chciał je z powodów niemedycznych. „Tak się składa, że quaaludes to narkotyk, którego dzieciaki, młodzi ludzie używali do imprezowania i były chwile, kiedy chciałem je mieć na wszelki wypadek”, powiedział.

Prawnicy Cosby’ego napisali w dokumencie prawnym w argumentach dotyczących wydania zeznań we wtorek, że quaaludes „były bardzo popularnym narkotykiem rekreacyjnym w latach 70-tych, oznaczanym w slangu jako 'disco biscuits,’ i znanym z ich zdolności do zwiększania podniecenia seksualnego.”

Prawnicy napisali, że doniesienia medialne nieprecyzyjnie określiły zeznania Cosby’ego na temat narkotyku jako „przyznanie się do narkotyzowania i napastowania kobiet.”

„Istnieją niezliczone opowieści o celebrytach, gwiazdach muzyki i zamożnych osobach z towarzystwa w latach 70-tych, które chętnie używały quaaludes w celach rekreacyjnych i podczas seksu za obopólną zgodą”, napisali prawnicy w zgłoszeniu.

Lek, zsyntetyzowany w latach 50-tych, był pierwotnie przeznaczony do leczenia przeciwmalarycznego, mówi James Adams, profesor nadzwyczajny na University of Southern California School of Pharmacy. Kiedy lekarze odkryli, jak wspaniałym środkiem przeciwbólowym i nasennym okazał się być, przepisali go w zamian za to.

Wkrótce ludzie odkryli, że uwolnił on również zahamowania seksualne, szczególnie u mężczyzn, i że po zmieszaniu z alkoholem wywołał łagodną euforię. To również utrudniało, jeśli nie uniemożliwiało, odurzonej kobiecie oparcie się zalotom mężczyzny.

Jak rozprzestrzenił się w kulturze hipisowskiej, a następnie w barach i na prywatnych imprezach hipsterskiego tłumu, wersje nielegalne znane jako „ludes” zaczęły zalewać ulice. Lekarze, którzy go przepisywali, zaczęli być postrzegani jako pariasi.

„Quaalude stanowił mniej niż 2 procent naszej sprzedaży, ale spowodował 98 procent naszych bólów głowy”, przewodniczący firmy farmaceutycznej William H. Rorer powiedział agencji The Associated Press w 1981 roku, trzy lata po tym, jak firma sprzedała swoje prawa do leku. W następnym roku Food and Drug Administration zakazała go w Stanach Zjednoczonych.

Wciąż jest legalny z receptą w Meksyku, ale do czasu zeznań Cosby’ego wydawało się, że stał się zapomnianym narkotykiem imprezowym wśród amerykańskich millenialsów. Z wyjątkiem fanów filmu „Wilk z Wall Street” z 2013 roku, którego antybohater, Jordan Belfort grany przez Leonardo DiCaprio, był od niego szalenie uzależniony.

„Imprezowe narkotyki wchodzą i wychodzą z łask” – mówi Adams. „Przychodzą i odchodzą falami. MDMA to kolejny narkotyk z lat 60-tych, który kiedyś był naprawdę popularny, wyszedł z popularności, a potem powrócił.”

Teraz znany jest jako Molly.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.