The Case Against Tickling

„Pamiętam, że przyciągnąłem ramiona do mojego ciała, próbując się skurczyć, próbując się chronić”, powiedział Crawshaw. „I to było dziwne, że jakby ciągle się śmiałam”. W jakiś sposób, powiedziała, podczas łaskotania, chłopcy ściągnęli jej koszulę i spodnie. Ona w końcu uciekł do łazienki, dostał jej ubrania z powrotem na i bolted z house.

„To było straszne,” powiedziała. „Nie mogłam wydobyć z siebie słów, żeby powiedzieć im, żeby przestali.”

Teraz Crawshaw, niezależna pisarka i artystka w Edmonton w Albercie, używa łaskotek, żeby nauczyć swoją 7-letnią córkę o granicach ciała i zgodzie. Mówi jej, że jej ciało jest jej własne. Nie każe jej przytulać się do członków dalszej rodziny. A kiedy córka prosi o łaskotki, co czasem robi, Crawshaw łaskocze ją przez kilka sekund, zwracając baczną uwagę na jej słowa i zachowanie.

Mimowolne uśmiechy i śmiech

Christine Harris, doktor psychologii, profesor Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego, która opublikowała sześć prac na ten temat, nazywa łaskotki „jednym z najbardziej tajemniczych zjawisk”. Jest tak częściowo dlatego, że nie można łaskotać samego siebie. Ale bardziej istotne dla dzieci i zabawy jest dziwne rozłączenie między zachowaniem osoby, gdy jest łaskotany i jak to sprawia, że czują się.

„Pomimo ich twarz wygląda jak oni cieszą się, jeśli mówią, że nie lubią, to prawdopodobnie nie lubią,” Dr Harris powiedział. „Zobaczysz, jak trzymają ręce naprawdę mocno obok ciała lub odciągają, co sugeruje, że jest w tym coś, co jest niechętne.”

Dezorientująco, to, co wygląda jak uśmiechy i śmiech, może być czymś zupełnie innym. Uśmiech jest twarzą zabawy, ale grymas, uległe zagrożenie twarz, wygląda podobnie, i to jest to, co widać, gdy zabawne łaskotki zamienia się w coś niechcianego, powiedział Alan Fridlund, Ph.D., z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Barbara, który specjalizuje się w mimice twarzy i komunikacji niewerbalnej.

„W tym momencie śmiech nie jest już zwykłym śmiechem towarzyskim, który towarzyszy zabawie, ale po prostu spazmatycznym odruchem, którego ciało używa do uwolnienia napięcia”, powiedział.

Extremalne łaskotanie, dr Fridlund doradził, może również wywołać coś znanego jako „katapleksja”, nagłą, tymczasową utratę kontroli nad mięśniami lub paraliż. Prawdopodobnie to właśnie działo się z Crawshaw, kiedy chłopcy ją łaskotali.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.