Zgodnie z prośbą anona 🙂 A także nonamebear 😉

Ojcowie w Bleachu nie zawsze są…wspaniali, ale jest jeden super zajebisty tata – a byłby nim Kenpachi, adoptowany przez Yachiru tata. Więc w tym poście poświęćmy chwilę, aby docenić wszystkie sposoby, dzięki którym Kenpachi jest niesamowitym ojcem.

1. Dał Yachiru jej imię.

Jak każdy dobry samotny ojciec, Kenpachi dał Yachiru jej imię. I było to nawet imię o głębokim znaczeniu, co jest ważne z dwóch powodów: (1) pokazuje myślenie i (2) praktycznie gwarantuje back story.

2. Przypuszczalnie wszyscy ci ludzie, których zabił, byli źli, a nie rodzina Yachiru czy coś.

Mówiąc o czasie, w którym Kenpachi i Yachiru się spotkali, to było również wtedy, gdy Kenpachi, um, zabił wszystkich wokół Yachiru. Nie jest jasne, kim byli ci ludzie i dlaczego Yachiru była z nimi, ale założę, że wszyscy byli źli i że Yachiru było lepiej z Kenapchim. Bo inaczej jest to trochę niezręczne.

3. Zawsze są razem.

To znaczy, nie zawsze – zawsze, bo to by było tłamszące. Yachiru będzie chodzić sama na spotkania WSRA, włamywać się do rezydencji Byakuyi, czy co tam jeszcze. Ale ona i Kenpachi są razem przez większość czasu i jest to całkiem urocze. Przynajmniej nie będzie miała problemów z porzuceniem. I dostaje przejażdżki na barana, kiedy tylko chce!

4. On ją chroni…

Kenpachi może zabrać Yachiru w wiele niebezpiecznych sytuacji, ale to nie znaczy, że jej nie chroni. Kiedy Nnoitra próbował uderzyć w Yachiru, ta nie była zaniepokojona. Bo wiedziała, że Kenpachi na to nie pozwoli. I rzeczywiście, nie pozwolił. Ogólnie rzecz biorąc, Kenpachi zdaje się uważać, że jeśli ktoś nie może się bronić, to nie warto go bronić. Ale jeśli chodzi o Yachiru, zawsze będzie tam, by pomóc, gdy będzie tego potrzebowała.

5. …ale nie niańczy jej.

Ale z drugiej strony, Kenpachi nie niańczy Yachiru ani nic. Jak już wspomniałam, zabiera ją na każdą bitwę. Poza noszeniem jej na rękach i kupowaniem jej cukierków, nie traktuje jej jak dziecka. I wyobrażam sobie, że kiedy Yachiru dorośnie (jeśli kiedykolwiek to zrobi), będzie walczyć… nie obok niego, bo to jest Squad 11, ale może w bliskiej odległości od niego.

6. Jest wspierający.

Więc, nawet nie mówiąc wiele, Kenpachi jest niezwykle wspierający dla Yachiru. Kiedy ona chce, żeby coś zrobił, on to zrobi – czy to będzie pójście do sklepu ze słodyczami, który z jakiegoś powodu znajduje się po drugiej stronie lasu, czy nawet pozwolenie jej na wybór kierunku, w którym pójdą podczas polowania na Ichigo. To, czego chce Yachiru, to jedna rzecz, na której Kenpachiemu bardzo zależy.

7. Pozwala jej jeść tyle słodyczy, ile chce.

Okay, więc normalnie „pozwalanie dziecku na zjedzenie wszystkich słodyczy, na jakie ma ochotę” nie byłoby wielką umiejętnością rodzicielską. Ale Yachiru jest martwa. Nie sądzę, żeby słodycze jej zaszkodziły – wydaje się, że to wszystko, co je (poza okazjonalnymi ciastkami), a jest całkowicie zdrowa!

8. Pomógł jej znaleźć pracę.

Yachiru jest już porucznikiem w wieku…cokolwiek to jest. Kenpachi jest dobrym ojcem, bo pomógł jej zdobyć tę pracę.

9. Nigdy nie mówi do niej w dół lub krytykuje ją.

Ale także…Kenpachi jest po prostu o wiele lepszym ojcem niż wszyscy inni ojcowie w Bleach. Nie mówi do Yachiru z góry i nie krytykuje jej każdego ruchu, tak jak to robi Ryuken z Ishidą. Nie ukrywa ważnych informacji bez wyraźnego powodu, ani nie atakuje bez ostrzeżenia, tak jak Isshin w przypadku Ichigo. I nie przeprowadza strasznych eksperymentów, jak Kurotsuchi z Nemu. Jest po prostu dobrym człowiekiem i dobrze traktuje Yachiru. A w Bleachu to już dużo powiedziane.

10. On ją głęboko kocha.

Kenpachi nie kocha zbyt wiele, poza walką i ewentualnie Unohaną, w zależności od tego, jak grube są twoje okulary shippingowe. Ale jasne jest, że ponad wszystko kocha Yachiru. Mają sporo szczęścia, ta dwójka.