Czy Facebook niszczy społeczeństwo i Twoje zdrowie psychiczne?

Źródło:

Kilka lat temu, przyjaciel rzeczowo odrzucił wyniki badań, które doprowadziły do mojej nowej książki na temat psychologii sieci społecznych, Facebuddha. Powiedziała, że „media społecznościowe są tutaj, aby pozostać”. Rzeczywiście, media społecznościowe osiągnęły tak wszechobecną, przytłaczającą obecność i moc w społeczeństwie, że wydaje się nie do pomyślenia, że moglibyśmy kiedykolwiek egzorcyzmować je z naszego życia.

artykuł kontynuowany po reklamie

Ale to jest dokładnie to, co sugeruję, że robimy. I nie jestem sam. Nawet były Facebook insiderów są podnoszenie czerwonych flag o największym na świecie social network.

Facebook byłego wiceprezesa ds. wzrostu użytkowników, Chamath Palihapitiya, niedawno powiedział „stworzyliśmy narzędzia, które są rozrywając tkanki społecznej, jak społeczeństwo działa,” i doradzał ludziom, aby podjąć „twardą przerwę” od mediów społecznych. Jego komentarze powtarzają słowa prezesa założyciela Facebooka Seana Parkera, który powiedział, że media społecznościowe zapewniają „pętlę zwrotną walidacji społecznej („mały dopaminowy hit… ponieważ ktoś polubił lub skomentował zdjęcie lub post”), która jest dokładnie tym, na co wpadłby haker taki jak ja, ponieważ wykorzystujesz lukę w ludzkiej psychologii”. To paralela z tym, co powiedział Tristan Harris, a ja powtórzyłem w niedawnym poście Pacific Heart – że media społecznościowe to „wyścig do dna pnia mózgu”.

Czy te obawy są przesadzone? Co to jest social media robi dla nas jako jednostki i jako społeczeństwo? Ponieważ ponad 70% amerykańskich nastolatków i dorosłych jest na Facebooku, a ponad 1,2 miliarda użytkowników odwiedza tę stronę codziennie – z przeciętną osobą spędzającą ponad 90 minut dziennie na wszystkich platformach mediów społecznościowych łącznie – ważne jest, abyśmy zdobyli mądrość na temat dżina mediów społecznościowych, ponieważ to prawda – nie wróci do butelki bez naszego świadomego wysiłku. Nasze pragnienie łączenia się z innymi i wyrażania siebie ma niechciane skutki uboczne. Media społecznościowe mogą w rzeczywistości prowadzić nas z dala od przynależności, której szukaliśmy w pierwszej kolejności.

Problemy z mediami społecznościowymi

Media społecznościowe są, oczywiście, daleko od bycia wszystko złe. Często istnieją namacalne korzyści, które wynikają z korzystania z mediów społecznościowych. Szczera autoprezentacja online może poprawić samopoczucie i postrzegane wsparcie społeczne online, przynajmniej w krótkim okresie czasu. Społeczności na Facebooku mogą pomóc przełamać piętno i negatywne stereotypy dotyczące choroby, podczas gdy media społecznościowe, w ogóle, mogą „służyć jako trampolina” dla „bardziej odosobnionych … do większej integracji społecznej”. Możemy pozostać w kontakcie przez odległość geograficzną i połączyć się z rozproszonymi grupami interesów. Zdarzało się, że media społecznościowe były ważne dla mojego własnego połączenia z azjatycko-amerykańską społecznością. Mam przyjaciół z chorobą, którzy otrzymują znaczące wsparcie od swoich postów na Facebooku.

artykuł kontynuowany po reklamie

Ale Parker i Palihapitiya są na coś, kiedy mówią o uzależniających i społecznie żrących właściwościach mediów społecznościowych. Facebook „uzależnienie” (tak, istnieje skala dla tego) wygląda podobnie na MRI skanowania w niektórych sposobów do nadużywania substancji i uzależnień hazardowych (szczególnie w amygdala-striatal aktywacji). Niektórzy użytkownicy nawet posuwają się do skrajności, aby gonić za wzlotami sympatii i zwolenników. Dwudziestosześcioletni Wu Yongning niedawno spadł na śmierć w pogoni za selfies niepewnie zrobionymi na szczycie drapaczy chmur.

Facebook może również nasilać zazdrość społeczną, jak zilustrowano w Psychology Today’s November/December 2017 cover story na temat porównania społecznego online. Zazdrość jest niczym, jeśli nie koroduje tkanki społecznej, zamieniając przyjaźń w rywalizację, wrogość i urazy. Medium jest przekazem, a media społecznościowe naciskają na nas, abyśmy oglądali nawzajem swoje „highlight reels” i zbyt często czujemy, że brakuje nam porównania. To może być paliwo do rozwoju osobistego, jeśli możemy włączyć zazdrość w podziw, inspirację i współczucie dla siebie; ale często jest to powód do niezadowolenia z siebie i innych.

Wielu czuje się niezadowolonych po spędzeniu czasu na Facebooku. Badanie przeprowadzone przez Krossa i współpracowników opublikowane w 2013 roku wykazało dość jednoznacznie, że im więcej czasu młodzi dorośli spędzali na Facebooku, tym gorzej się czuli. Badani otrzymywali SMS-y pięć razy dziennie przez dwa tygodnie, aby odpowiedzieć na pytania dotyczące samopoczucia, bezpośrednich kontaktów społecznych i korzystania z Facebooka. Ci, którzy spędzali więcej czasu na Facebooku, czuli się później znacznie gorzej, co potwierdza związek przyczynowy. Efekt był niewielki, ale znaczący, nawet po uwzględnieniu czynników takich jak depresja i samotność.

artykuł kontynuowany po reklamie

Co ciekawe, osoby spędzające dużo czasu na Facebooku, ale również zgłaszające umiarkowany lub wysoki poziom bezpośredniego kontaktu społecznego, nadal zgłaszały pogorszenie samopoczucia. Autorzy wysunęli hipotezę, że porównania i emocje wywołane przez Facebook były przenoszone do rzeczywistych kontaktów, być może niszcząc uzdrawiającą moc rzeczywistych relacji.

Najnowsze, Holly Shakya i Nicholas Christakis studiował 5,208 dorosłych użytkowników Facebooka w ciągu dwóch lat, pomiar satysfakcji z życia i zdrowia psychicznego i fizycznego w czasie. Wszystkie środki były gorsze z korzystania z Facebooka, sugerując związek przyczynowy. Związek ten zależał tylko od ilości korzystania z Facebooka, a nie od jakości korzystania (tj. pasywne lub aktywne korzystanie, lubienie, klikanie lub zamieszczanie). Badacze doszli do wniosku, że „ekspozycja na starannie wyselekcjonowane obrazy z życia innych prowadzi do negatywnych porównań z samym sobą, a sama ilość interakcji w mediach społecznościowych może odciągnąć uwagę od bardziej znaczących doświadczeń z życia codziennego”. Wniosek ten obala twierdzenie innych, że „aktywne” wykorzystanie jest korzystne, podczas gdy „pasywne” wykorzystanie szkodzi.

Mark Zuckerberg niedawno powiedział, że chciał, aby Facebook „siła dla dobra”. Aby to zrobić, zmienia kanał informacyjny, aby służyć nam więcej naszych znajomych z Facebooka, a mniej wiadomości. Ale badania sugerują, że przeglądanie postów naszych przyjaciół może faktycznie pogorszyć nasze zdrowie psychiczne. Jak napisałem niedawno, „Mr. Zuckerberg, Tear Down This Wall!”

artykuł kontynuowany po reklamie

Jak ograniczyć korzystanie z mediów społecznościowych

Więc, co możemy zrobić, aby zarządzać minusy mediów społecznościowych? Jednym z pomysłów jest, aby wylogować się z Facebooka całkowicie i podjąć, że „twarde przerwy”. Naukowiec Morten Tromholt z Danii odkrył, że po zrobieniu tygodniowej przerwy od Facebooka, grupa eksperymentalna miała wyższą satysfakcję z życia i pozytywne emocje. Efekt był szczególnie wyraźny dla „ciężkich użytkowników Facebooka, pasywnych użytkowników Facebooka i użytkowników, którzy mają tendencję do zazdrości innym na Facebooku.”

Możemy również stać się bardziej świadomi i ciekawi wpływu mediów społecznościowych na nasze umysły, serca i relacje, ważąc dobre i złe. Powinniśmy zadać sobie pytanie, jak media społecznościowe sprawiają, że czujemy się lub zachowujemy i zdecydować, czy musimy ograniczyć naszą ekspozycję na media społecznościowe całkowicie (przez wylogowanie lub dezaktywację) lub po prostu zmodyfikować nasze środowisko mediów społecznościowych. Niektórzy ludzie, z którymi rozmawiałem, znajdują sposoby na oczyszczenie swoich kanałów informacyjnych – od ukrywania wszystkich poza najbliższymi przyjaciółmi do „lubienia” tylko renomowanych wiadomości, informacji i źródeł rozrywki. Niektórzy nawet ukrywają wszystkich całkowicie, eliminując kanał informacyjny całkowicie.

Wiedząc, jak media społecznościowe wpływają na nasze relacje, możemy ograniczyć interakcje w mediach społecznościowych do tych, które wspierają relacje w świecie rzeczywistym. Zamiast czaić się lub biernie przewijać niekończący się natłok postów, możemy zatrzymać się, aby zadać sobie ważne pytania, takie jak: Jakie są moje intencje? i Co to królestwo online robi dla mnie i moich związków?

Jak odpowiedziałem mojemu przyjacielowi, „media społecznościowe mogą tu zostać – ale musisz sam zdecydować, czy zostaniesz na tym, a jeśli tak, to jak”. Chociaż dżin jest z butelki, możemy znaleźć, jak Shakya i Christakis to ujął, „online interakcje społeczne nie są substytutem prawdziwej rzeczy,” i że w osobie, zdrowe relacje są niezbędne dla społeczeństwa i naszego własnego indywidualnego dobrobytu. Dobrze by było, gdybyśmy pamiętali o tej prawdzie i nie wkładali wszystkich naszych jajek do koszyka mediów społecznościowych. Zrobilibyśmy dobrze, aby nie podążać ślepo za syreną mediów społecznościowych, która obiecując połączenie i demokratyzację, w rzeczywistości degraduje dobre samopoczucie, sprawia, że jesteśmy bardziej opiniotwórczy i mniej powiązani, wzmacnia i wzbogaca nielicznych, monetyzuje nasze relacje i pozbawia nas prywatności.

Facebook jest tutaj, aby pozostać. Dopóki nie stanie się MySpace. Moglibyśmy wszyscy przypomnieć sobie siłę i potencjał IRL. Relacje, troska i pielęgnowanie napędzały naszą ewolucję jako gatunku. Modyfikujemy je na nasze niebezpieczeństwo.

Moje wskazówki dotyczące detoksu mediów społecznościowych znajdują się w Facebuddha Mindfulness Challenge.

Wersja tego artykułu pojawiła się w UC Berkeley’s Greater Good Science Center, jako „How to Use Social Media Wisely and Mindfully,” i została zaadaptowana z Facebuddha: Transcendencja w erze sieci społecznościowych. Podziękowania dla Jill Suttie i Kiry Newman z GGSC za pomoc w oryginalnej edycji.

(c) 2018 Ravi Chandra, M.D., D.F.A.P.A.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.