Dermatologists – Long Beach, NY

„The staff here are very rude and condescending when they speak to you. Poszedłem do Dr. Debra Skopicki dla niektórych problemów skórnych. Egzamin był dość krótki, a ona w zasadzie zrzekła się większości moich obaw, nie zajmując się tym, co było nie tak. Jestem prawie pewna, że nawet nie widziała, co było nie tak, bo powiedziała mi: „Dla mnie wygląda to dzisiaj normalnie”. Ale skąd możesz wiedzieć, co jest normalne, jeśli nigdy wcześniej tego nie widziałeś ? Przepisała mi krem, a także zaleciła używanie specjalnego żelu pod prysznic. Po wyjściu z gabinetu zauważyłam, że nie mam kartki, na której zapisała nazwę żelu pod prysznic. Zadzwoniłam do biura i poprosiłam o rozmowę z lekarzem, abym mogła poznać nazwę produktu. Asystentka, Stephanie, powiedziała mi, że jest z pacjentami i przekaże lekarzowi wiadomość. Oddzwoniłem ponownie później, kiedy nie otrzymałem oddzwonienia i powiedziałem, że podążam, ponieważ chciałbym kupić go dzisiaj. Stephanie ponownie powiedziała mi, że lekarz nadal widzi pacjentów i nie sprawdziła jeszcze swoich wiadomości, ale upewniłaby się, że dostała wiadomość. Oddzwoniono do mnie później – ale nie od lekarza, tylko od Stephanie. Mówi, że lekarz powiedział jej, że tak nazywa się ten produkt. Problem w tym, że to NIE jest to, co było napisane na tym papierze. Mówię Stephanie, że to nie jest to, co lekarz napisał dla mnie na kartce. Ona upiera się, że to jest to, co lekarz nawet dla niej zapisał. Proszę ją, żeby powtórzyła, bo mówiła bardzo szybko, a ja zapisywałem – i w tym momencie zaczyna podnosić głos, żeby to powtórzyć. Nie jestem ani powolna, ani głucha. Powiedziałem jej, że nie musi podnosić głosu i że chcę rozmawiać z lekarzem, o co pierwotnie prosiłem. Ona mówi mi, że lekarz jest nadal z pacjentami i to jest pranie, które zostało zalecone (wszystko to z nastawieniem i irytacją w jej głosie). W tym momencie mam już dość bycia pomawianym i mówię jej, że najwyraźniej nie zna angielskiego, bo chcę rozmawiać z lekarzem, a nie z nią. Ona niegrzecznie się rozłącza. Oddzwaniam ponownie i dostaję Stephanie do telefonu, ale teraz ona każe mi czekać, a minutę lub dwie później włącza się lekarz. Lekarka zaczyna mi mówić, że PRZESŁYSZAŁA rozmowę między mną a Stephanie i że mówiłam niegrzecznie. Myślałam, że jest Pani z pacjentami! Jak mogłaś być z pacjentami i podsłuchiwać rozmowę? Które z nich jest kłamstwem? Że nie byłeś z pacjentami i byłeś na innej linii podsłuchując naszą rozmowę, czy że byłeś z pacjentami i sam nic nie słyszałeś, tylko uwierzyłeś jej na słowo? Nie lubię być okłamywany i lekceważony. Przez cały czas, kiedy próbuję rozmawiać z dr Skopickim, ona kontynuuje rozmowę nade mną. Nagle mówi mi, że jej zdaniem lepiej byłoby, gdybym zamiast tego spotkał się z męskim lekarzem w ich gabinecie. Kiedy pytam, dlaczego, mówi: „Bo dla pana nie jestem dobrym słuchaczem”. Co to za odpowiedź od lekarza i co to ma wspólnego z leczeniem mnie? Powiedziałam jej: „Nie, po prostu ciągle mi pani przerywa”. Jestem bardzo rozczarowany tą praktyką i tym, jak traktują swoich pacjentów. Pacjenci powinni być twoim priorytetem numer jeden. Nawet jeśli ktoś jest zdenerwowany lub poirytowany przez telefon, to jest ich zdrowie. Oczywiście, że traktują to poważnie. Czy w ten sposób traktujesz każdego zdenerwowanego pacjenta? Klient ma zawsze rację. Bez swoich pacjentów nie będziecie mieli nawet biznesu. Nie poleciłabym tego miejsca ani lekarza nikomu, kto nie lubi, gdy się do niego mówi i sprawia, że czuje się źle, broniąc się przed traktowaniem go jak przykrości.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.