Downtown Minneapolis powróci…

Downtown Minneapolis zostało w dużej mierze opuszczone od zeszłej wiosny. Ale w środową noc pod koniec sierpnia, głośna runda plądrowania i rozbijania okien uderzyła w Nicollet Mall jak garść granatów. Wśród chaosu, Brit’s Pub w bloku 1100 został podpalony.

„Szabrownicy dostali się do środka i przeszli przez wszystko. Komputery, telewizory, połamali wszystko, wyłamali drzwi, dostali się do biura … przez kilka godzin mieli piłkę, a potem zdecydowali się podpalić to miejsce”, mówi Kam Talebi, dyrektor generalny Kaskaid Hospitality, który nabył Brit’s w 2019 roku.

Talebi mówi, że personel zadzwonił pod numer 911, ale nie otrzymał żadnej odpowiedzi. „Po prostu nie sądzę, że policja miała wystarczające zasoby, aby poradzić sobie z tym, co się działo”.

Objaw był podsycany przez fałszywe raporty, że policja Minneapolis zastrzeliła Czarnego mężczyznę na terenie centrum handlowego. Mężczyzna, podejrzany o wcześniejsze zabójstwo, w rzeczywistości strzelił sobie w głowę, gdy policja się zbliżyła. Ale szabrownicy i rozbijacze okien nie byli zainteresowani szczegółami.

Talebi brzmi niepewnie o ponownym otwarciu Brit. „Na pewno będziemy szukać, aby przywrócić go z powrotem. Nie wiem, jak długo to potrwa.”

Brit’s Pub został zabity deskami po tym, jak szabrownicy podpalili bar w wybuchu przemocy pod koniec sierpnia.

Mówi dla wielu operatorów biznesowych śródmieścia wietrzących frustrację z podwójnym whammy pandemii Covid-19 i rosnącego postrzegania śródmieścia jako bezprawnej ziemi niczyjej w mieście.

„Nie ma biura, nie ma pokazów, nie ma sportu i wszyscy obawiają się przyjazdu do centrum”, mówi Talebi. „Więc chciałbym, żeby ktoś mi powiedział, dlaczego powinienem się otworzyć”.

Dwa tygodnie później, wiele okien budynków w centrum miasta były nadal zabite deskami, w tym Nordstrom Rack w IDS Center, pierwszy poziom budynku siedziby Target Corp., Foot Locker na Seventh Street, i Caribou Coffee obok Brit’s. Niektóre, jak Nordstrom Rack, były otwarte dla biznesu.

Biorąc spin przez centrum miasta te dni może być niesamowite i niepokojące. Każdy dzień jest niedziela po południu, z lekkim ruchem i niewielu pieszych. Znaki „Do wynajęcia” i „Zaparkuj tutaj” wydają się być wszędzie. Jest może jedna mała podszewka: po raz pierwszy nikt nie narzeka na wszystkie budowy.

Deluxe Corp. planuje przenieść swoją siedzibę do 801 Marquette w centrum Minneapolis.

I mniej niż trzy tygodnie po przemocy, centrum Minneapolis dostało kilka bardzo dużych i mile widzianych wiadomości. Pomimo plotek o firmach szukających ucieczki, Deluxe Corp. z siedzibą w Shoreview ogłosiła, że podpisała umowę najmu na 94 000 stóp kwadratowych przy 801 Marquette, aby przenieść swoją siedzibę. Wiadomość ta była na tyle ważna, że przyciągnęła gubernatora Tima Walza na konferencję prasową, na której ogłoszono to wydarzenie.

Deluxe, założona w 1915 roku, miała 2019 sprzedaży 2 miliardy dolarów. Przestrzeń będzie gotowa do zajęcia jesienią 2021 roku.

„To bardzo ekscytujące dla śródmieścia Minneapolis”, mówi Reed Christianson, broker biurowy weteran z Houston-based Transwestern, który koncentruje się na śródmieściu Minneapolis. „To jest to, czego downtown Minneapolis naprawdę potrzebowało w tym czasie, aby zobaczyć, że ludzie nadal mają wiarę w miasto”.

Prezes i dyrektor generalny Deluxe, Barry McCarthy, wyraźnie dostrzega oświadczenie, które ten ruch czyni o przyszłości śródmieścia: „Jesteśmy bardzo podekscytowani, że możemy być częścią tego rozwiązania”.

The Nicollet Maul?

Downtownby the Numbers

Pracownicy pozostali:
12,2%

Hotel
zajętość: 18,1%

Ruch pieszy (w porównaniu do 2018 roku): 23,4%

Źródło: Minneapolis
Downtown Council

Obawy o bezpieczeństwo publiczne w śródmieściu Minneapolis długo poprzedzają pandemię. Jeśli ludzie boją się, że zostaną napadnięci, zaatakowani lub agresywnie zaczepiani, nie są zbyt skłonni spędzać dużo czasu w centrum – lub podpisać umowę najmu.

Statystyki policji w Minneapolis do 20 września pokazały 14.6 procentowy wzrost brutalnych przestępstw – zabójstw, gwałtów, rabunków, napadów – w 1. okręgu, gdzie leży śródmieście. Te statystyki nie obejmują chaotycznej sceny na ulicach wiele wieczorów po zmroku i ogólnego anarchicznego nastroju śródmieścia w pandemii.

W połowie lipca, 508 Bar w centrum miasta zamknął swoje drzwi na dobre. Właściciel Ryan Brevig mówi, że słoma, która złamała wielbłąda była wtedy, gdy policja Minneapolis odmówiła odpowiedzi na wezwanie z połowy czerwca, kiedy duże grupy młodych ludzi przejęły ich patia, przynosząc własne jedzenie i paląc trawkę. Brevig powiedział, że zarówno on, jak i Tim Mahoney, właściciel sąsiedniej Loon Café, skontaktowali się z policją.

„W zasadzie powiedzieli nam, 'Nie, nie będziemy schodzić’ i radzimy zamknąć i zablokować drzwi”, wspomina Brevig. „Dla mnie, to było coś w tym rodzaju. Wiecie co? Jeśli nie możemy nawet zapewnić bezpieczeństwa naszym gościom i naszym pracownikom, co my tu robimy?”

Mahoney mówi, że incydent wydarzył się w środku popołudnia. Po braku powodzenia w rozmowie telefonicznej, Mahoney udał się na posterunek 1st Precinct.

Mahoney mówi, że powiedziano mu, „Jeśli nie ma brutalnej zbrodni, nie przyjdziemy.”

Historie takie jak ta podkreślają bezradność, którą czuje wielu właścicieli biznesów w centrum miasta.

Steve Cramer, prezes i dyrektor generalny Minneapolis Downtown Council, mówi, że niespodziewany wybuch przemocy pod koniec sierpnia ilustruje, że defundowanie policji, za czym opowiadają się niektórzy aktywiści i członkowie Rady Miasta Minneapolis, nie jest rozwiązaniem.

„To ponownie podkreśla znaczenie posiadania zdolności poprzez nasz program bezpieczeństwa publicznego do reagowania w sytuacjach, w których naprawdę jest przestępczość, w których występuje przestępczość”, mówi. „Powinniśmy mieć kontakt ze społecznością i powinniśmy mieć koordynatorów zdrowia psychicznego i wszystkie uzupełniające strategie, o których ludzie mówią. Ale w gruncie rzeczy, gdy mamy do czynienia z sytuacją taką jak … potrzebna jest funkcja egzekwowania prawa. To było sedno większej debaty.”

Forecasting The New Normal

Thrivent’s Brand-New Empty Building

Minneapolis-based Thrivent Financial for Lutherans jest w wyjątkowym miejscu. Firma zakończyła budowę biurowca o powierzchni 350,000 stóp kwadratowych w centrum miasta w czerwcu. Firma zwróciła swój poprzedni dom przy 625 Fourth Ave. S. na rzecz Hennepin County, które niedawno nabyło nieruchomość za 55 milionów dolarów. Dziś nowy budynek stoi w dużej mierze pusty.

„Mamy małą grupę pracowników o krytycznym znaczeniu w budynku – mniej niż 10 procent”, mówi Kirsten Spreck, wiceprezes Workforce Experience. „Kiedy uderzył Covid, nasi pracownicy przeszli na pracę zdalną. Myśleliśmy, że będzie to tylko kilka tygodni, ale oczywiście jesteśmy tu sześć miesięcy później.”

Thrivent ma plan powrotu do biura, ale nie jest on ustalony w kamieniu.

„Podejmujemy bardzo wyważone i stopniowe podejście do powrotu do biura. Zebraliśmy podstawowy zespół liderów, aby opracować plan, który może być zwiększany lub zmniejszany w zależności od warunków” – mówi Spreck. „Nasze środowisko pracy zdalnej pozostanie na miejscu co najmniej do stycznia.”

W tym czasie firma oceni, czy jest sens, aby ludzie zaczęli zgłaszać się do budynku, czy nie. Spreck mówi, że praca w domu będzie przepisywać pewne zasady pracy w biurze.

„Kiedyś było tak, że jeśli chciałeś pracować w domu, musiałeś przedstawić jakąś sprawę. To było jak specjalny powód”, mówi Spreck. „Myślę, że to będzie flip-flop na nas. Myślę, że zmieni się to w 'Hej, chcę iść do biura i połączyć się z moim zespołem,’ i to będzie specjalna okazja.” -B.G.

Jak będzie wyglądało centrum Minneapolis, gdy Covid-19 będzie pod kontrolą, a ludzie zaczną wracać do pracy? Każdy ma jakieś przewidywania. Ale nikt tak naprawdę nie wie.

Nie ma żadnych współczesnych precedensów dla pandemii. W Wielkiej Recesji, ludzie stracili pracę, ale nadal mogli zjeść kanapkę w restauracji, zobaczyć film, pójść na koncert, obejrzeć mecz baseballowy osobiście, lub spotkać się z przyjaciółmi w kawiarni, aby nakreślić ich startup.

Cały ekosystem śródmieścia jest teraz w zawieszeniu. Niewielu pracowników przyjeżdża, co oznacza mały biznes dla restauracji i sklepów w skyway, z których duża liczba została zamknięta. Podróże spadły, pozostawiając hotele w centrum miasta w ciężkim stanie.

Wielkie miasta w całych Stanach Zjednoczonych mają ten sam problem. New York Times historia we wrześniu poinformował, że mniej niż 10 procent pracowników biurowych w Nowym Jorku wrócił. W dół drogi, tylko 54 procent dużych korporacji badanych powiedział, że planuje powrócić do miasta do lipca 2021 roku.

Nowojorska firma Moody’s Analytics REIS zauważyła w swoim raporcie o rynku biurowym w USA za drugi kwartał, że większość firm ma długoterminowe umowy najmu. To daje rynkowi biurowemu trochę czasu i oferuje pewną stabilność w krótkim okresie:

„Najbardziej ekstremalne prognozy są mało prawdopodobne, aby się spełniły: Nie będziemy narodem, który pracuje w 100 procentach z domu. Ponadto, biorąc pod uwagę długoterminowy charakter umów najmu powierzchni biurowej – średni okres najmu wynosi blisko 10 lat, zgodnie z danymi firmy CompStak, partnera Moody’s Analytics; ponad 12 lat, jeśli ogranicza się do umów najmu powierzchni biurowej o powierzchni 100 000 stóp kwadratowych lub większej – wszelkie tendencje firm do rezygnacji z powierzchni będą miały miejsce w ciągu najbliższych 3 do 10 lat.”

Ale płatne umowy najmu nie oznaczają pełnych biur. Na początek, będzie mniej pracowników w centrum miasta w prawie każdym scenariuszu.

„Nie będzie 218,000 pracowników dziennych, o których informowaliśmy na naszym dorocznym spotkaniu 12 lutego tego roku”, mówi Cramer. „Nawet gdyby każda firma w centrum miasta wróciła do biura … to, co słyszymy konsekwentnie, to fakt, że praca zdalna będzie po prostu bardziej rutynową częścią doświadczenia zatrudnienia. Tak więc w każdym dniu, pewna liczba pracowników będzie w domu, pracując.”

Cramer regularnie rozmawia z liderami zasobów ludzkich dla większych pracodawców w centrum miasta, ale nie ma on żadnych przewidywań co do procentu pracowników, którzy powrócą. Ale mniejsza liczba pracowników oznacza mniejszą liczbę klientów restauracji. „Inną rzeczą, która wydaje się jasna, i to jest niefortunne … będziemy po prostu mieć mniej restauracji w tej nowej linii bazowej, kiedy osiągniemy ją gdzieś w przyszłym roku.”

Christianson mówi, że to będzie kluczowe dla dużych pracodawców w centrum miasta, aby sprowadzić ludzi z powrotem, co również będzie miało wpływ na umieszczenie więcej ludzi na ulicach ponownie.

„Potrzebujemy Target, potrzebujemy Wells Fargo, potrzebujemy Ameriprise. Potrzebujemy dużych użytkowników, aby uzyskać ich plan w miejscu,” Christianson mówi. „To musi być napędzane przez tych dużych użytkowników”.

Data powrotu firm wciąż przesuwa się w przyszłość, ponieważ czas trwania pandemii staje się jaśniejszy. Mimo to Christianson uważa, że w dłuższej perspektywie czasowej praca w domu nie będzie idealnym rozwiązaniem dla firm.

„Dobrze jest pracować w domu raz na jakiś czas, tu i tam. Ale żeby na stałe pracować z domu? To jest naprawdę trudne dla firmy, która stara się stworzyć współpracę. Ludzie są po prostu coraz trochę zmęczony przez to wszystko.”

Thrivent ukończył swój nowy budynek w czerwcu, ale pozostaje on w dużej mierze pusty.

Upiera się, że jest więcej dużych transakcji, które mają nadejść w następstwie wiadomości Deluxe. „W projekcie Dayton’s Project, gdzie Transwestern zajmuje się wynajmem powierzchni biurowej, mamy do czynienia z przyzwoitą aktywnością. Projekt ten to kompleksowy remont zabytkowego, 12-piętrowego budynku w sercu śródmieścia, w którym mieścił się ostatni dom towarowy w dzielnicy, który zamknął swoje podwoje.

Oświadczenie Telos Group z Chicago, jednego z partnerów projektu, napawa optymizmem: „W Dayton’s Project, jesteśmy podekscytowani rozmowami, które prowadzimy i rozmachem najmu, który wygenerowaliśmy, nawet podczas Covid-19. Prace budowlane w budynku trwają, a my przygotowujemy się na moment, w którym firmy będą gotowe do powrotu do biur. Obserwujemy zainteresowanie zarówno ze strony firm globalnych, jak i lokalnych.”

Budynek New Thrivent

Do tej pory jednak Projekt Daytona ma 750 000 stóp kwadratowych powierzchni biurowej do wynajęcia i żadnych podpisanych najemców.

Downbeat Data and Hope

Nie wszyscy uciekli z centrum miasta, kiedy uderzyła pandemia.

Beyond znalezienie trudno dostać coś do jedzenia w tych dniach, Hayes jest krytyczny wobec burmistrza i rady miasta za niepodejmowanie zdecydowanych działań, aby zapobiec „spiralę w dół” w odniesieniu do bezpieczeństwa publicznego w centrum: „Oni nie rozumieją, że CBD (centralna dzielnica biznesowa) jest ich bazą podatkową”.

Mayor Jacob Frey nie mógł być osiągnięty dla komentarza, pomimo licznych zapytań. Ale obawy o los śródmieścia niezależnie od tego, Hayes lubi swoje biuro. „Zostały nam trzy lata naszej pierwotnej umowy najmu,” mówi Hayes. „Ta przestrzeń była dla nas dobra”.

Przed uderzeniem pandemii, śródmieście Minneapolis było już bardziej puste niż wielu ludzi zdawało sobie sprawę. W połowie roku raport z lokalnego biura firmy Cushman & Wakefield z Chicago poinformował o pustostanach biurowych na poziomie 18,9 procent na koniec czerwca, w porównaniu ze wskaźnikiem pustostanów w metrowide wynoszącym 17,2 procent.

Zgodnie z raportem, 5,3 mln stóp kwadratowych powierzchni biurowej siedzi pusty w centrum Minneapolis – wystarczająco, aby wypełnić kilka dużych wież biurowych. Na rynku znajduje się również prawie 400.000 stóp kwadratowych powierzchni podnajmu. Po dodaniu powierzchni podnajmu, wskaźnik pustostanów w centrum wynosi 20,3 procent.

Ale weteran broker biurowy Jim Vos, główny z Minneapolis biura Washington, D.C.-based Cresa, raporty on zaczął widzieć wzrost w jego firmie reprezentacji najemcy biznesu.

„Widzimy ludzi patrzących na wzgórze i mówiących: 'To nie będzie straszne na zawsze’,” mówi. „Myślę, że centrum miasta odżyje na nowo. … Myślę, że energia bycia razem jest czymś, czego ludzie są naprawdę głodni.”

Vos przywołuje niedawny komentarz lokalnego dyrektora generalnego: „Nie będziemy budować kultury z naszych kanap”.

The New Normal

Niegdyś tętniące życiem skyways, sieć społeczna wielu w śródmieściu, są teraz w dużej mierze opuszczone.

Co-praca była w ostatnich latach dużym trendem na rynku powierzchni biurowych, ale od czasu wybuchu pandemii wielu prognozuje ponure perspektywy, ponieważ przestrzenie te często charakteryzują się ścisłą współpracą. Kyle Coolbroth, współzałożyciel i dyrektor generalny Fueled Collective z siedzibą w Minneapolis, uważa, że mimo wszystko przestrzenie co-workingowe mogłyby skorzystać na zmianach w życiu zawodowym.

„Przez długi czas byliśmy niszową alternatywą dla pewnego segmentu populacji pracującej”, mówi. „Myślę, że wkraczamy w nową fazę gospodarki pracy w Stanach Zjednoczonych, która będzie polegała na wyborze pracownika. Myślę, że będzie to obejmować home office oraz inne lokalizacje.” Coolbroth mówi, że firma Fueled Collective kontaktowała się z dużymi firmami korporacyjnymi i małymi przedsiębiorstwami w sprawie przyszłych możliwości.

„Słyszymy od szerokiej gamy ludzi, którzy patrzą na to, co jest dalej”, mówi. „Myślę, że liczba odnowień umów najmu będzie spadać, a ludzie będą szukać elastyczności. Co-working doskonale się do tego nadaje”.

Coolbroth mówi, że firmy mogą wykorzystywać przestrzenie co-workingowe na spotkania lub krótkoterminowe prywatne biura.

„Myślę, że lokalizacja co-workingowa, taka jak nasza, będzie częstszym przystankiem dla większej liczby osób i pracowników, prawdopodobnie na bardziej elastycznych zasadach. Nie będą tam przebywać przez cały czas. Myślę, że stanie się to główną częścią sposobu, w jaki ludzie wracają do pracy” – dodaje, zauważając: „Tak naprawdę nie widzimy powrotu do normalności. Widzimy nową normalność”.

University of Minnesota economics professor V.V. Chari, który również doradza Federal Reserve Bank of Minneapolis, mówi, że szerokie trendy pracy i mieszkań sięgające 30 lat wstecz wskazują na to, że ludzie pracują bliżej siebie, a nie dalej.

Potrzebujemy Target, potrzebujemy Wells Fargo, potrzebujemy Ameriprise. Potrzebujemy
dużych użytkowników, aby ich plan został wprowadzony w życie. To musi być napędzane przez tych dużych użytkowników.

-Reed Christianson, broker biurowy, Transwestern

„W czystym sensie technologicznym … można pracować zdalnie”, mówi Chari. „Ale ludzie w rzeczywistości dążyli do pracy w jeszcze większej bliskości ze sobą niż kiedyś”. Nie sądzi on, że apokalipsa jest w zasięgu ręki dla centrum Minneapolis i innych miast. „Skłaniam się bardziej ku poglądowi świata 'wszystko wróci do normy'”.

Więc kiedy śródmieście znów się zapełni?

„To trudny obszar do prognozowania, ale moje własne przypuszczenie jest takie, że do pierwszego kwartału 2021 roku wszyscy będziemy z powrotem w centrum”, mówi, a następnie dodaje kwalifikator: „Ale kto wie?”.

Accelerating The Future

Co jeśli okaże się, że pandemia nie oznacza końca śródmieścia Minneapolis, ale tak naprawdę zawiera klucz do jego przyszłości? Co jeśli?

Słyszysz szaleństwo? Nie dla Toma Fishera, profesora architektury i dyrektora Minnesota Design Center na Uniwersytecie Minnesoty. Fisher był współwykładowcą letniego kursu na temat świata post-pandemicznego i prowadzi blogi oraz podcasty na ten temat.

„Każda plaga ma wpływ na zasadniczo przyspieszenie społeczeństw w przyszłość. Jest to dziwna rzecz,” mówi. „Po plagach cholery zaczęliśmy zakładać kanalizację sanitarną w miastach, co przyspieszyło rozwój miast. Po pandemii grypy w 1918 roku przyspieszyło to kupowanie samochodów i przyspieszyło suburbia, ponieważ ludzie chcieli się społecznie zdystansować.”

Ale zgadza się, że będzie zbyt dużo pustej przestrzeni w centrum Minneapolis. Fisher mówi, że będzie to miało sens, aby znaleźć alternatywne zastosowania.

„Będziemy mieli za dużo powierzchni handlowej, będziemy mieli za dużo powierzchni biurowej … i nie mamy wystarczająco dużo innych rodzajów przestrzeni”, mówi Fisher, podając przystępne cenowo mieszkania jako jeden z przykładów. „Gęstość pracowników biurowych w centrum miasta będzie się zmniejszać. (…) Jak wyglądałby IDS Tower, gdyby był w połowie biurami, a w połowie mieszkaniami?”

Na początku tego roku, Downtown Council poinformował, że obszar miał ponad 51.000 mieszkańców, z kilkoma projektami mieszkaniowymi w budowie. Fisher spodziewa się, że liczba mieszkańców śródmieścia wzrośnie i uważa za prawdopodobne, że niektóre budynki biurowe zostaną przekształcone w mieszkania. Twierdzi on, że koncepcja biura przetrwa, ale zostanie przekształcona w następstwie pandemii.

„Nadal będziemy mieć biura, ale idea biura jako tego miejsca, do którego dojeżdżasz codziennie od dziewiątej do piątej i siedzisz w biurze lub w boksie i wykonujesz swoją pracę – myślę, że to w dużej mierze zniknie. Biuro przyszłości będzie miejscem, gdzie ludzie spotykają się, aby robić rzeczy, które muszą robić twarzą w twarz.”

Na koniec dnia, Fisher widzi intrygującą przyszłość dla życia po pandemii.

„Myślę, że jest to era przedsiębiorczości. Istnieją wszelkiego rodzaju możliwości, które wyjdą z pandemii. w przeszłości plagi, gospodarki faktycznie odbijają się, ale bardzo inna gospodarka niż ta, którą właśnie zostawiliśmy za sobą” – mówi Fisher. „Jeśli trzymasz się przeszłości, to tak, wszystko wygląda fatalnie i ponuro. Ale jeśli jesteś skłonny pomyśleć o tym, jak zmieniło się życie ludzi i jakie mogą być nowe potrzeby, pojawiają się wszelkiego rodzaju możliwości gospodarcze. Po prostu zostaliśmy przyspieszeni w przyszłość.”

What Large Companies Are Thinking

Wells Fargo & Co.

„Przynajmniej do 1 listopada będziemy kontynuować nasz obecny model operacyjny, który obejmuje około pracowników pracujących w domu i utrzymanie środków bezpieczeństwa w lokalizacjach, które pozostają otwarte. Nie wiemy jeszcze, kiedy wrócimy do bardziej tradycyjnego modelu operacyjnego. Tworzymy przemyślany, etapowy plan powrotu do miejsca pracy i będziemy korzystać ze wskazówek ekspertów ds. zdrowia, aby utrzymać bezpieczne miejsce pracy dla wszystkich pracowników, w tym tych, którzy kontynuowali pracę z biura i tych, którzy będą wracać do biura z biegiem czasu.”

-Steven Carlson, wiceprezes, Wells Fargo Corporate Communications

Target Corp.

„Naszym priorytetem nadal jest bezpieczeństwo i dobre samopoczucie naszego zespołu. Podejmujemy stopniowe podejście do powrotu do biura, przy czym zdecydowana większość członków zespołu będzie pracować zdalnie przez resztę 2020 roku.”

Oświadczenie korporacyjne Target

Sleep Number Corp.

„Nie ustaliliśmy określonej daty 'powrotu do biura’, ale informujemy członków zespołu, że nie jest to w najbliższej przyszłości – prawdopodobnie będzie to początek 2021 roku. Mamy około 10 procent biura przychodzących codziennie; są to osoby, których praca wymaga bycia w biurze. Bardzo dokładnie monitorujemy zarówno Covid, jak i sytuacje związane z bezpieczeństwem.”

-Julie Elepano, rzeczniczka

Miasto Minneapolis, otwarcie nowego biurowca w listopadzie

„Obecny plan to stopniowe wprowadzanie się departamentów od połowy listopada do połowy stycznia 2021 roku. Wydziały pracują nad protokołami Covid. Biorąc pod uwagę pandemię, plany te mogą ulec zmianie.”
-Sarah McKenzie, rzeczniczka

Ta historia pojawiła się w wydaniu Oct./Nov. 2020 z tytułem „Downtown Will Come Back…”

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.