Gdzie zjeść w Columbus, Ohio

Jeśli kochasz jedzenie i nie byłeś jeszcze w Columbus, OH, epickie doświadczenia kulinarne czekają na ciebie w tym tętniącym życiem i pysznym mieście Środkowego Zachodu. Zaufaj mi, będziesz chciał umieścić go na swojej liście podróży do końca tego postu.

Jeśli chodzi o dobrą scenę jedzenia, mam dość wysokie (czytaj: snobistyczne) standardy po mieszkaniu w NYC przez kilka lat.

Miałem jedne z najlepszych i najbardziej innowacyjnych potraw na świecie tuż za moim mieszkaniem i poważnie korzystałem z każdego dnia, w którym tam byłem.

Kiedy Pete i ja wyprowadziliśmy się z NYC kilka miesięcy temu (z powodu Jamesa), wiedzieliśmy, że będziemy najbardziej tęsknić za jedzeniem, i doszliśmy do wniosku, że nie będziemy w stanie uzyskać tej różnorodności i poziomu jedzenia bez życia w naprawdę dużym mieście.

Teraz wiem: właściwie możemy.

W Columbus, Ohio.

Tak, naprawdę.

Columbus to Foodie Heaven

Dorastając w Kalifornii, Ohio nie było stanem, który kiedykolwiek pojawił się na moim radarze. Nie miałam stamtąd żadnej rodziny ani przyjaciół i nic o nim nie wiedziałam.

Dopiero po studiach jedna z moich najbliższych przyjaciółek przeprowadziła się do miasta, a ja odwiedziłam ją po raz pierwszy.

Moja przyjaciółka Jess zabrała mnie do wszystkich swoich ulubionych miejsc, a ja pamiętam, że jadłam cały dzień, każdego dnia i wciąż byłam namawiana na kończenie każdej nocy lodami Jeni’s, ponieważ cóż, TO SĄ LODY JENI’S (jeśli je jadłaś, wiesz o czym mówię). Pomimo faktu, że nasze spodnie nie zapinały się na guziki do końca dnia, zawsze uznawaliśmy, że to rozsądne, ponieważ chodziliśmy.

Odeszłam pod wielkim wrażeniem Columbus z tej pierwszej wizyty i odwiedziłam je jeszcze kilka razy przez lata. Po prostu jest coś w tym mieście, co uwielbiam. Spacerując po mieście, czuję się czysta, energiczna, ale nie przytłaczająca, i są tam tak interesujące sklepy, zabytki i miejsca do jedzenia.

W zeszłym miesiącu wróciłam na wycieczkę prasową poświęconą jedzeniu, zorganizowaną przez Experience Columbus wraz z kilkoma moimi przyjaciółmi blogerami, i naprawdę mogłam doświadczyć magii jedzenia, która dzieje się w Columbus właśnie teraz.

Będę kłamać, jeśli powiem, że nie myślałam o tym, jak by to było przenieść się do Columbus… i miałam tę myśl kilka razy.

Pozwólcie, że zabiorę was na wirtualną wycieczkę po naszej podróży!

The Kitchen

Naszym pierwszym przystankiem na rekolekcje była The Kitchen, która organizuje uczestniczące doświadczenia kulinarne.

Co oznacza „uczestniczące doświadczenie jadalne”?

Przygotowujesz obiad ze swoimi przyjaciółmi w bardzo zrelaksowanej atmosferze, następnie siadasz by cieszyć się posiłkiem, który stworzyliście razem, wszystko bez konieczności robienia jakichkolwiek naczyń (co za marzenie).

Zespół zajmuje się planowaniem wszystkich przepisów, a na każdej stacji jest personel, który mówi ci, jak przygotować składniki.

Wszystko w tym czasie, masz możliwość zrobienia tylu przerw na ser, wino lub koktajl, ile byś chciał, a mimo to postęp wciąż się dokonuje, ponieważ ktoś wciąż gotuje kolację.

Czy wszyscy możemy robić kolację w ten sposób każdego dnia?

Przed pójściem tutaj, nie byłem pewien, jak się czuję z „gotowaniem obiadu” po podróży do Columbus, ale to było zrelaksowane i naprawdę zgrabne doświadczenie spajające.

Nie czułam się jak „praca” i czułam, że doświadczam całej radości gotowania.

A jedzenie było pyszne!

Przestrzeń jest ciepła i piękna, z dużą ilością charakteru, a oni goszczą wszystko, od ślubów do wydarzeń w pracy do Taco Tuesday. Uwielbiam to miejsce.

Śniadanie z Nickiem Tour

Następnego ranka spotkaliśmy się z Nickiem, aka Pan Śniadanie, lokalnym blogerem i autorem, który prowadzi kilka różnych rodzajów wycieczek po jedzeniu w Columbus.

Jestem tak zadowolony, że spotkaliśmy się z nim, ponieważ nie tylko zabrał nas do różnych miejsc, ale także posypał garść zabawnych faktów o Columbus jako mieście. Poznaliśmy miasto lepiej na dwa sposoby!

Kolache Republic Cafe

Naszym pierwszym przystankiem na trasie Śniadania z Nickiem było Kolache Republic.

Kolache to tradycyjne czeskie ciasto, o którym nigdy nie słyszałem ani nie próbowałem aż do mojej podróży. Przypomina mi puszystego pączka z brioszką, a oni mieli zarówno słodkie, jak i pikantne nadzienia do wyboru.

Moimi ulubionymi były gruszka maślana na słodko i jajko z kiełbasą &serem na pikantnie.

Zlokalizowane w German Village, jest to świetna okolica do spacerowania po delektowaniu się kolache.

Fox in the Snow

Fox in the Snow przypomina mi miejsce, które można znaleźć na Brooklynie z totalnym kultem, co jest zabawne, ponieważ właściciele faktycznie mieszkali i pracowali na Brooklynie, zanim zdecydowali się przenieść do Columbus.

To miejsce jest najwyraźniej zawsze pełne, i nie bez powodu. Robią fantastyczną bułkę cynamonową i najlepszą kanapkę śniadaniową, jaką kiedykolwiek jadłam.

(A ja nawet nie wiedziałam, że mogę być podekscytowana kanapką śniadaniową).

Jej jajeczny „patty” był jak pocięty kwadrat sufletu jajecznego, tak miękki, lekki i jedwabisty, a nie gumowaty w najmniejszym stopniu. Muszę się dowiedzieć, jak go przerobić.

Atmosfera jest również urocza, z bardzo zielonym i nowoczesnym wnętrzem oraz patio z tyłu. Uwielbiam to miejsce! I najwyraźniej tak jak wszyscy w Columbus.

The Market Italian Village

Jeden przystanek dla smakoszy jedzenia i napojów, gdybym mieszkała w Columbus, The Market jest miejscem, do którego wpadłabym, żeby wziąć trochę „tego i tamtego.”

Przyrządzają fantastyczną shakshukę i zauważyłam kilka naprawdę interesujących wypieków w ich cukierni. Mam na myśli, Bazyliowo-jeżynowy placek? Uwielbiam niezwykłe kombinacje smakowe, takie jak ta.

Od doskonałych włoskich win do butelkowanych i draftowanych piw rzemieślniczych, specjalnych artykułów spożywczych, lady rzeźniczej i nie tylko, naprawdę podobał mi się ten przystanek.

Buckeye Donuts

To był jeden z moich ulubionych przystanków na trasie, i to nie tylko dlatego, że były tam pączki zaangażowane.

Mam miękkie miejsce dla miejsc z charakterem i historią, a Buckeye Donuts ma oba. Są otwarte od 1969 roku.

Naprawdę, są otwarte 24/7. Właściciel mówi, że nawet nie wie, gdzie jest klucz. Pączki są zawsze robione, a ludzie zawsze tam są!

Zlokalizowane w pobliżu uniwersytetu, jest to świetny przystanek na ulubionego pączka, ponieważ mieli prawie każdy smak, jaki mogłam sobie wyobrazić, w tym obowiązkowy pączek Buckeye (czekolada i masło orzechowe).

The Table

Do czasu, gdy dotarliśmy do The Table, byliśmy dość pełni, więc zaimponowało mi to, że nie mogłem pomóc, ale skończyłem każdy kęs, który miałem w restauracji.

Mieliśmy indyjską jajecznicę Akoori (którą będę odtwarzać bardzo szybko) i Sour Cherry French Toast, który był do umarcia.

The French Toast jakoś udało się być jajowate i puszyste w środku, ale chrupiące i lekkie na krawędziach.

Menu zawiera jak najwięcej lokalnej żywności, jak to możliwe i koncentruje się na kuchni sezonowej. Kiedy myślę o tym posiłku, myślę o aromatycznym, świeżym i wysokiej jakości jedzeniu, w pięknej rustykalnej przestrzeni.

Rockmill Brewery

Następnie udaliśmy się poza Columbus do Rockmill Brewery, położonego na historycznej farmie koni około 25 minut poza Columbus.

Ostawienie było absolutnie piękne, spokojne i zielone, i mimo że piwo nie jest moim napojem z wyboru (koktajlowa gal właśnie tutaj), piwo było naprawdę dobre.

Szef kuchni przygotował sery, czekolady, wędliny i inne pyszne potrawy do pary z piwem, i fajnie było odkryć, że potrawy mogą być sparowane z piwem tak samo jak z winem.

Jeśli odwiedzisz, upewnij się, że przejdziesz się trochę po posiadłości (z piwem w ręku), i sprawdź kaplicę i rzekę. To takie spokojne!

Watershed Kitchen

Na kolację w dniu 2, poszliśmy do Watershed Kitchen, a to, co było zabawne w tej kolacji, to całkiem dużo przekształciło się w gigantyczny posiłek w stylu rodzinnym, ponieważ każdy chciał spróbować wszystkiego.

Wiesz, kiedy patrzysz na menu i masz najtrudniejszy czas wybierając, co mieć, ponieważ chcesz spróbować wszystkiego? Tak, to. To stało się tutaj.

Przed kolacją mieliśmy fascynującą wycieczkę po ich destylarni i dostaliśmy do spróbowania każdy z ich alkoholi: wódkę, cztery skórki ginu, gin z beczki po bourbonie, bourbon, old fashioned i nocino.

Moimi szczególnymi rekomendacjami żywieniowymi są brukselka, smażony kurczak, odpowiednio ugotowana marchewka i żeberka. Mają też ogromną listę koktajli, co bardzo mnie ucieszyło.

Kwiaty &Chleb

Kwiaty, chleb i kawiarnia, wszystko pod jednym dachem. Geniusz.

Rano dnia 3, udaliśmy się do Flowers & Bread, aby najpierw napełnić nasze brzuchy przygotowanym śniadaniem z niektórymi z ich pysznych domowych wypieków, a następnie udaliśmy się do kuchni chlebowej na zajęcia z szablonowania i punktowania z Sarah Black, autorką One Dough Ten Breads.

Nigdy wcześniej nie szablonowałam chleba i nie miałam pojęcia, że to takie proste. To takie zabawne rzemiosło i sprawia, że twój chleb wygląda o wiele bardziej wyjątkowo!

Potem udałyśmy się do pracowni kwiatowej, aby zrobić nasze własne naszyjniki kwiatowe.

Nie robiłam prawdziwie rzemieślniczego/kreatywnego zajęcia jak to od lat i miło było spędzić czas z przyjaciółmi, porozmawiać i stworzyć coś pięknego.

Jakie wspaniałe miejsce, aby pójść z kilkoma przyjaciółkami, lub zorganizować przyjęcie weselne!

The North Market

Byłam na North Market wiele razy przez lata, i nigdy nie zawodzi.

Jeśli pójdziesz na North Market, przyjdź z pustym żołądkiem, i podziel się kilkoma kęsami z różnych straganów z twoimi towarzyszami. Bo zaufaj mi, będziesz chciał spróbować wszystkiego.

Tutaj zatrzymaliśmy się podczas naszej wizyty:

  • Hot Chicken Takeover – Nashville Hot Chicken w Columbus, z odpowiednimi dodatkami w menu, z którymi można iść. Naprawdę lubię cole slaw (wcale nie jest ciężki), pudding bananowy, a podczas osobnej wizyty podobał mi się również gofr.
  • Brēzel – Ręcznie zwijane precle w stylu bawarskim z kilkoma naprawdę wyjątkowymi kombinacjami smakowymi.
  • The Barrel & Bottle and Black Radish Creamery – Ser i piwo zawsze oznaczają dobre rzeczy. Wciąż muszę się wiele nauczyć o łączeniu jedzenia i picia, dlatego doceniłam fachową wiedzę personelu na temat tego, jak najlepiej cieszyć się różnymi rodzajami serów i piw.
  • Little Eater – Jadłodajnia, w której warzywa są gwiazdą, ma ladę, gdzie można dostać gotowe jedzenie, oraz oddzielną sekcję produktów i artykułów spożywczych, gdzie można dostać wysokiej jakości składniki i artykuły spożywcze. Little Eater został założony przez szefa kuchni Cara Mangini, autora The Vegetable Butcher, i fajnie było usłyszeć o jej pasji do świętowania rolników i produktów, które uprawiają.
  • Pistacia Vera – To był mój rodzaj miejsca, z różnymi świeżymi makaronami, palmiers i unikalnymi deserami, takimi jak Key Lime Eclairs.
  • North Market Spices – Często zapominam, co wygodne i pyszne przyprawy mogą być w gotowaniu, a to miejsce miało każdą mieszankę przypraw, jaką kiedykolwiek moglibyście chcieć, plus inne składniki, takie jak ekstrakty, cukry i przyprawy. Dali nam paczkę przypraw Sazon do zabrania do domu, ale teraz już jej nie ma. To było rewelacyjne natrzeć łopatkę wieprzową.

Inne miejsca, które lubię w North market:

  • Destination Donuts – Get the butterscotch & sea salt donut.
  • Hubert’s Polish Kitchen – Zapomniałem jak to się nazywało, ale jest tam jakiś rodzaj kulki mięsnej nadziewanej serem, która była naprawdę dobra.
  • Omega Artisan Baking – Wysokiej jakości wypieki, spróbujcie tortu omega!
  • Jeni’s Splendid Ice Cream – Jeśli nie macie czasu, żeby pójść do jednego z jej sklepów z gałkami, mają stoisko na North Market.

Jeni’s Splendid Ice Cream

Ze wszystkich miejsc, którymi się tutaj dzielę, Jeni’s Splendid Ice Cream prawdopodobnie nie potrzebuje żadnych wyjaśnień, ponieważ stało się jednym z najbardziej kochanych lodów w całym kraju.

Są teraz sklepy z gałkami Jeni’s w Cleveland, Nashville, Chicago, Atlancie, Charleston, LA, St Louis, DC i oczywiście Columbus, ale Columbus było miejscem, gdzie wszystko się zaczęło dla Jeni Britton Bauer, w 2002 roku.

Postanowiłam, że nie można się pomylić przy wyborze smaku w Jeni’s, ale Cream Puff jest AMAZING i kocham też wildberry lavender.

Okay i jeszcze kilka ulubionych: Kozi Ser i Czerwona Wiśnia, Brambleberry Crisp, i Orange Blossom Buttermilk.

Zawsze podziwiałam Jeni za jej pasję (i obsesję, mam na myśli to w dobrym znaczeniu) do tworzenia naprawdę unikalnych, pachnących i pełnych smaku lodów. Ona wciąż daje czadu. I girl crush so hard.

Basi Italia

Nigdy nie myślałam o włoskim jedzeniu jako moim go-to do stołowania się na zewnątrz, ale to by się całkowicie zmieniło, gdybym mieszkała w pobliżu Basi Italia. Uwielbiałam wszystko w tym miejscu, od jedzenia, przez atmosferę, po gościnność.

Właściciel był tak uprzejmy i pełen pasji dla naszego doświadczenia w restauracji, myślę, że wszyscy z nas naprawdę czuli się jak goście, a z rozmów z miejscowymi, to wydaje się być normą tutaj.

Płaski chleb, od którego zaczęliśmy, był jedną z najlepszych rzeczy, jakie kiedykolwiek jadłam. Nie mogłam przestać go jeść!

Jego danie Zucchini Pronto jest również wyróżniające się i zawiera cukinię pokrojoną w zapałki w naprawdę lekki i świeży sposób, pokrytą szerokimi wiórkami sera pecorino. I will be recreating this at home for sure.

For my entree I got the fantastic crab risotto, and had bites of many other dishes that were cooked perfectly and flavored with fresh ingredients. Polecam przegrzebki, krótkie żeberka, krewetki pomodoro i złotego pstrąga.

Katalina’s

Zabawne i dziko pyszne, Katalina’s ma zabawną atmosferę plus wyjątkowo pyszne jedzenie, z bazą klientów, którzy wiedzą jak dobre jest to miejsce.

Mimo mojej całkowitej śpiączki żywieniowej z poprzednich trzech dni, nie mogłam pomóc, ale skończyłam wszystko, co mi zaserwowali.

Moje rekomendacje: Zupa z czarnej fasoli Shagbark, która miała w sobie serce, ale nie była zbyt gęsta, Mazatlan Slow-Roasted Pork & Egg (OMG skończyłem wszystko), i ich kulki naleśnikowe, które są wypełnione masłem jabłkowym, nutellą i dulce de leche.

Zanim pójdziesz, nie zapomnij podpisać się swoim imieniem na ścianie!

Zaraz po ciebie wrócę, Columbus!

Moi foodie partnerzy w zbrodni od lewej do prawej, przyozdobieni w naszyjniki z kwiatów (hehe): Glory, Phillip, Erin, Allie, Laura, Lindsay, Brenda, ja, Jennifer i Michael.

Dziękuję Experience Columbus za przyjęcie nas i wszystkim wspaniałym lokalnym restauracjom i kupcom z Columbus.

Jeśli to przegapiłeś, oto moja recenzja wspaniałego hotelu, w którym się zatrzymaliśmy, Hotel Leveque.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.