High- and Low-Tech Solutions for Staying in Shape at Home This Winter

Z chłodniejszą pogodą w drodze, trening stał się zdecydowanie bardziej skomplikowany dla tych z nas, którzy przenieśli nasz trening na zewnątrz, aby zachować zdrowie. Podczas gdy niektóre siłownie i butikowe studia otworzyły się ponownie – lub zmieniły koncepcję swoich usług en plein air – wiele z nich pozostaje zamkniętych. Jako wieloletni biegacz, moja rutyna fitness w naturalny sposób zachęca do społecznego dystansu: Spędziłem ostatnie 20 lat, waląc w chodnik głównie solo, ciesząc się samotnością i przypływem endorfin. Ale ostatnio doznałam kilku kontuzji, co sprawiło, że pokonywanie wzniesień w deszczu i śniegu stało się trudniejsze i ujawniło, że muszę wykonać więcej ćwiczeń siłowych – zbudować mój rdzeń i górną część ciała, abym mogła lepiej przenosić energię na nogi i zachować właściwą formę podczas pokonywania kilometrów.

Zobacz więcej

To właśnie wpoił mi ostatnio mój mąż – fanatyk fitnessu, który uważa podwójne sesje treningów HIIT za zwykły dzień na siłowni. Zainspirowani, aby zmotywować się nawzajem do pozostania w formie tej zimy, postanowiliśmy zbudować prowizoryczne studio fitness w naszej piwnicy, z odsłoniętymi belkami, rurami, pajęczynami i dziecięcymi zabawkami jako przeszkodami. To może się udać! powiedziałam sobie optymistycznie. Po kilku miesiącach naszego eksperymentu z fitnessem w kwarantannie, oto czego się do tej pory nauczyłem: Technologia może prawie odtworzyć doświadczenie bycia w klasie IRL lub z trenerem, ale niektóre opcje low-tech działają zaskakująco dobrze też. Bez względu na to, na którą metodę tonizowania lub gadżety się zdecydujesz, kluczem jest różnorodność. Mieszanie mojej rutyny pomogło mi pozostać na torze i pracować nad różnymi grupami mięśni, więc moje ciało czuje się bardziej zrównoważone i potężne.

Aby zacząć mocno, moim pierwszym krokiem było przetestowanie Tonal, urządzenia A.I. z ekranem dotykowym, które montuje się na ścianie i prowadzi Cię przez setki treningów (power yoga, free lift, core energy), podobnie jak Mirror i inne na rynku. Jednak w przeciwieństwie do tych urządzeń, Tonal oferuje również wbudowany trening siłowy. Ramiona z boku ekranu wykorzystują elektromagnesy, aby stworzyć imponujący opór 200 funtów, a przesuwając je w górę, w dół, do środka i na zewnątrz – możesz wykonywać wszystko, od wyciskania na ławce po martwy ciąg. Część A.I: Ciężar jest kalibrowany do Twojego dokładnego poziomu siły, a następnie dostosowuje się z czasem, gdy stajesz się silniejszy. Na przykład, robiłem loki bicepsa z ciężarem 19 funtów, co jest trudne do odtworzenia za pomocą hantli. Treningi są również hiperrealistyczne – trenerzy wykonują ruch do momentu, aż klikniesz na swoje inteligentne uchwyty z Bluetooth, aby wskazać, że skończyłeś powtórzenia, więc nigdy nie zostajesz w tyle lub nie jesteś zsynchronizowany (co jest dużym usprawnieniem w porównaniu z doświadczeniem w studio). Musisz zatrzymać się, w połowie treningu, aby zmienić położenie ramion kilka razy, co wymaga trochę praktyki. Ale ogólnie rzecz biorąc, uważaj to za swojego konia roboczego: wielozadaniową maszynę, która jest wysoce dostosowana do potrzeb Twojego ciała, co może uzasadniać cenę (2,995 dolarów, plus 49 dolarów miesięcznej subskrypcji). Wadą jest konfiguracja: Przygotuj się na to, że będziesz musiał wyciągnąć urządzenie do wyszukiwania stadnin, aby zmierzyć odległość między belkami (aby upewnić się, że Tonal może prawidłowo usiąść na ścianie) i przesłać zdjęcia miejsca, w którym planujesz go powiesić (przestrzeń o wymiarach siedem na siedem stóp jest optymalna), a także być cierpliwym na dostawę i instalację (obecny czas oczekiwania wynosi od ośmiu do dziesięciu tygodni).

Model w trakcie upadku w klatce piersiowej z Tonalem.

Fot: Dzięki uprzejmości Tonal

Dla tonowania bez tak wielu dzwonków i gwizdków, mój mąż również wprowadził mnie do TRX, bez-fabularnej formy treningu w zawieszeniu – zasadniczo używając masy własnego ciała jako oporu. System ten, opracowany w latach 90. przez byłego komandosa marynarki wojennej, kosztuje zazwyczaj mniej niż 200 dolarów i cieszy się niesłabnącym powodzeniem wśród sportowców ze względu na swoją prostotę i skuteczność. Aby się skonfigurować, wystarczy zakotwiczyć pasek, który ma uchwyty na obu końcach, w stałej pozycji (w moim przypadku, belki nad głową w piwnicy) i przejść przez różne ruchy – wysokie rzędy, przysiady, wyciskanie na klatkę piersiową, wypady – aby zbudować mięśnie i elastyczność. Możesz nastawić się na zajęcia na żywo lub nagrane wcześniej, dostosowane do Twoich celów – jeśli chcesz skupić się na przykład na plecach lub brzuchu. Odkryłem, że długie skręty tułowia są bardzo pomocne w zwiększaniu mobilności (możesz naprawdę pochylić się do odcinków z paskami) i nigdy nie staniesz się nieporęczny, ponieważ naciskasz tylko na własną masę ciała i grawitację, aby wyrzeźbić chude mięśnie. Ale zdecydowanie musisz być zmotywowany lub trenować z partnerem – w dni, w które brakowało mi energii, trudno było znaleźć inspirację, aby chwycić pasy i iść.

Klasy liveestreaming oferują natychmiastową motywację i optymistyczne wibracje – i, aby pójść o krok dalej, możesz zrobić wirtualny trening osobisty. Jednym z popularnych profesjonalistów jest Sarah Otey, trenerka personalna, instruktorka jogi i trenerka biegania z Nowego Jorku i Miami, która niedawno zaczęła oferować 60-minutowe prywatne zajęcia tonizujące przez Zoom. (Sesje kosztują $100, lub mniej z pakietami.) Treningi są dostosowane do Twoich celów fitness, a Otey może polecić dostosowane ćwiczenia do wykonywania na własną rękę. Dla mnie zasugerowała Superman side planks, które są „niesamowite dla biegaczy, ponieważ praca mięśni pchających i ciągnących w równym stopniu w górnej części ciała jest ważna”, mówi. Również niezbędne: Niedźwiedzie deski z chwytami na ramiona („aby ustabilizować miednicę i pracować nad rdzeniem”), rosyjskie skręty dla potężniejszych bioder i nóg, a także izometryczne trzymania na stole, aby „pracować nad kompresją brzucha i przywrócić kręgosłup do wyrównania, co jest ważne dla biegaczy, którzy dużo poruszają się do przodu w przestrzeni”, mówi Otey. „Czasami kręgosłup szyjny i lędźwiowy może zacząć się nadmiernie krzywić, jeśli nie aktywujemy regularnie tych mięśni stabilizujących.”

Dzięki wskazówkom Otey’a już czuję się wydłużony i podniesiony. Jednak najtrudniejszą przeszkodą było znalezienie sposobu na uprawianie cardio. Nic nie może się równać z dreszczykiem emocji podczas biegania na świeżym powietrzu, ale jeśli będę zmuszony przenieść się do środka, planuję wstrzymać się z zakupem bieżni Tread firmy Peloton, nowej, tańszej wersji wysokiej klasy bieżni freestyle, która zostanie wydana na początku przyszłego roku. Do tego czasu podkręcam swoje tętno aktywnymi treningami Yoga Flow w stylu vinyasa w aplikacji Peloton i angażuję moje dzieci w staromodną lekkoatletykę: Ustawiłem w piwnicy drabinkę zwinnościową i pachołki terenowe i zaprosiłem moje dzieci do ścigania się ze mną po torze przeszkód. (Mogę tylko powiedzieć, że po osiągnięciu pewnego wieku skakanie jest o wiele trudniejsze, niż się wydaje). Kolejna wygrana niespodzianka: Pożyczyłem mojej dziewięcioletniej córce Dribble Up, piłkę nożną z czujnikiem, który łączy się z twoim smartfonem. Celem jest, aby Twoja piłka trafiła w różne cele, gdy przechodzisz przez serię wyczerpujących ćwiczeń w klasach. Twój wynik jest rejestrowany na tablicy liderów, a instruktorzy krzyczeć na najlepszych strzelców w czasie rzeczywistym. W końcu, tak wiele w domowym fitnessie sprowadza się do motywacji. Kiedy jesteś zanurzony w ruchach, jesteś bardziej prawdopodobne, aby trzymać się ich. 20-minutowe zajęcia Dribble Up sprawiły, że moje łydki płoną, a ciało oblane jest potem. Przyszła wiosna, wzgórza będą wydawać się łatwe w porównaniu.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.