- Tom Selleck omówił przyszłość swojego serialu Blue Bloods w nowym wywiadzie.
- Blue Bloods zakończyło swój dziesiąty sezon w piątek, ale popularny program nie wykazuje oznak spowolnienia.
Wygląda na to, że komisarz policji Frank Reagan nie odejdzie w najbliższym czasie na emeryturę.
Chociaż CBS oficjalnie nie odnowiło Blue Bloods na więcej sezonów, Tom Selleck, który gra ukochanego patriarchę klanu Reaganów w serialu, mówi, że spodziewa się, że serial będzie istniał przez długi czas.
„Nie sądzę, że jest jakiś punkt końcowy,” Tom mówi People w nowym wywiadzie. „Myślę, że jest dużo życia w serialu, tak długo, jak pozwalasz swoim postaciom rosnąć i starzeć się”.
„Jest ewolucja. Zaczęło się od serialu opartego na postaciach, a teraz jest nawet czymś więcej. Kiedy dojdziesz do takiego punktu, a my na pewno go mieliśmy, widzowie są naprawdę wewnątrz głów głównych bohaterów,” kontynuuje Tom, odnosząc się do serii z lat 80-tych, która uczyniła go sławnym.
Blue Bloods, który niedawno zatrzymał produkcję ze względu na obawy dotyczące kryzysu koronawirusowego, zawinął swój dziesiąty sezon w piątek, 1 maja, z emocjonalnie potężnym finałem, który (spoiler alert!) zobaczył dodanie nowego członka rodziny.
Tapnij tutaj, aby zagłosować
Jeśli chodzi o resztę jego ekranowej rodziny, do której należą aktorzy Bridget Moynahan, Donnie Wahlberg i Will Estes, Tom mówi, że „kocha ich wszystkich” i że słynne sceny kolacji w serialu czują się jak „zjazd przyjaciół”.”
„Czasami reżyserom trudno jest zmusić nas do koncentracji,” przyznaje Tom. „Wykonujemy pracę i robimy to dobrze, ale jednocześnie wygłupiamy się, żartujemy ze sobą i nadrabiamy zaległości. To, co mamy, to naprawdę błogosławieństwo”.
Mamy nadzieję, że jest jeszcze wiele sezonów w sklepie dla tej ukochanej obsady postaci!