Tylko około 10% światowej populacji jest leworęczna i czasami bycie innym (lub chciałbym to nazwać specjalnym) ma swoje własne wzloty i upadki.

Od 1 lutego ludzie cierpiący na ciężkie przypadki leworęczności mogą kwalifikować się do otrzymywania świadczeń socjalnych.

Lewacy na całym świecie świętowali długo oczekiwane zwycięstwo wraz z uchwaleniem ustawy Justice for Dexterously Challenged Act, która dodaje leworęczność do rosnącej listy uznanych niepełnosprawności. Ustawa JDC została z radością powitana przez prezydenta Baracka Obamę (na zdjęciu powyżej), który sam jest leworęczny. Starannie podpisał dokument, uważając, aby nie rozmazać atramentu, co jest częstym problemem wśród leworęcznych.

Prezes Stowarzyszenia na rzecz Niedyskryminacji Osób Leworęcznych (LHNA) Mary Cavil powiedziała nam: „Długo walczyliśmy o ten dzień. Leworęczność jest kojarzona z kreatywnością i pójściem pod prąd, ale ludzie nie zdają sobie sprawy, że wielu z nas zmaga się z codziennymi zadaniami, takimi jak regulacja radia samochodowego czy używanie otwieracza do konserw. A inni są przedmiotem ostrej dyskryminacji, nauczyciele w szkole mówią im, że pisanie lewą ręką jest znakiem diabła.”

Choć niektórzy leworęczni mogą mieć luksus bycia bardziej oburęcznymi niż inni, Mary cierpi na ELHD, czyli „ekstremalne zaburzenie leworęczności”, czyniąc jej prawą rękę całkowicie bezużyteczną i uniemożliwiając jej utrzymanie pracy.

Przy ponad 33 milionach nowych uprawnionych Amerykanów, wnioski już napływają. Chcesz być tego częścią?

.