Pracowałam nad swoją twarzą przez tydzień i było to wyczerpujące

Kiedy po raz pierwszy przeczytałam wyrażenie „ćwiczenia na twarz”, pomyślałam, że chyba wpadłam w pułapkę szczególnie złego koszmaru. Zrobię wiele dla dobrej skóry. Co noc zanurzam ją w kwasie glikolowym. Wstrzymuję oddech, by uniknąć oparów mojego ulubionego, obrzydliwie pachnącego serum antyoksydacyjnego. Ale ćwiczyć twarz? Daj spokój. Na siłownię wybieram się rano tylko wtedy, gdy jestem jeszcze na wpół śpiąca, zanim zdążę się od tego wymówić.

Ćwiczenia twarzy nie są niczym nowym – prawdopodobnie czytałaś już kiedyś o „jodze twarzy” – ale ostatnio przeżywają swoisty renesans. Dzięki królewskiemu ślubowi, brytyjska kosmetyczka Nichola Joss zyskała wiele uwagi za swoją rzeźbiącą „wewnętrzną” twarz, która polega na masowaniu mięśni policzków od wewnątrz ust. (Meghan Markle regularnie korzystała z usług Joss i jest fanką jej zabiegów). Ashley Graham odbyła przed Met Galą sesję ze swoim „trenerem” w FaceGym, brytyjskim studiu ćwiczeń twarzy, które zostanie otwarte w tym miesiącu w Saks Fifth Avenue w Nowym Jorku. Tymczasem wszyscy, od Cindy Crawford po Natalie Portman, przysięgają na pracę Thuyen Nguyen, sławnego facialisty i założyciela FaceXercise Skin Fitness Studio, który swoimi dłońmi poddaje mięśnie twarzy ćwiczeniom przypominającym fizykoterapię.

Pomyśl o ćwiczeniach twarzy jako o ukierunkowanym masażu z drenażem limfatycznym na małą skalę. „Masowanie mięśni twarzy natychmiast rozpocznie pracę układu limfatycznego, który utrzymuje ciało w czystości od toksyn i płynów, a także poprawia kontury poprzez usunięcie napięcia i stresu w mięśniach”, wyjaśnia Joss. „Ponadto, popycha krew z niezbędnymi składnikami odżywczymi i tlenem do skóry i tkanki mięśniowej, aby odżywiać i poprawiać odnowę komórek”. Nie tylko pomaga to w tonie i fakturze skóry, masaż może również odświeżyć pory, oczyścić przekrwienie i poradzić sobie z wypryskami.

A jego anegdotyczne efekty są natychmiastowe. „Już po pierwszej sesji zauważasz mniejszą opuchliznę, bardziej stonowany i odświeżony wygląd” – mówi Nguyen. „Moje nazwisko przeszło przez krąg celebrytów, ponieważ ta twarz dała natychmiastowy lifting, zabierając jednocześnie zmęczenie i zatrzymanie wody, które często towarzyszy długim lotom i wyczerpującym harmonogramom.”

Zdjęcia przed i po zamieszczone w Internecie również sprawiają, że jest to łatwa sprzedaż. Koszt, jednak, może nie. 40-minutowa sesja FaceGym kosztuje 70 dolarów, podczas gdy masaż twarzy z udziałem eksperta medycyny estetycznej może kosztować ponad 300 dolarów. Ale wtedy, dwie rzeczy się stało: Ostatnie badanie opublikowane w czasopiśmie JAMA Dermatology wykazało, że codzienne ćwiczenia twarzy sprawiły, że kobiety wyglądają o trzy lata młodziej niż były. Badanie było niewielkie, ale obiecujące. Następnie zaplanowałam podróż, która składała się z siedmiu lotów w ciągu trzech tygodni, przy okazji narażając się na zmęczenie, zatrzymanie wody w organizmie i tak duży jet lag, że zasnęłam w połowie rozmowy telefonicznej z moim chłopakiem.

Postanowiłam więc spróbować ćwiczeń twarzy przez tydzień podczas mojej podróży. Ponieważ nie mam profesjonalisty na wezwanie, aby regularnie naprawiać moją twarz, spojrzałem na badanie, które składało się z domowych ćwiczeń twarzy opracowanych z Happy Face Yoga i mogło służyć jako przewodnik dla mnie. Tylko jedna duża różnica: Zamiast kosmetyczki wykonującej pracę za ciebie, jesteś odpowiedzialna za poruszanie własnymi mięśniami – jak prawdziwe ćwiczenie.

W nocy i w samolotach ćwiczyłam kilka ruchów twarzy używanych w badaniu, takich jak Lifter policzków, Lifter brwi, Happy Cheeks Sculpting, Scooping Jaw & Neck Firmer, Temple Developer i Upper Eyelid Firmer. Każde ćwiczenie jest jak trening interwałowy: Wykonujesz każdy ruch przez 20 sekund i powtarzasz trzy razy przez minutę w sumie.

Jest dużo uśmiechania się zaangażowanego, więc zdecydowanie napinałem nowe mięśnie tutaj. Moim faworytem był Upper Eyelid Firmer, ponieważ a) wymagał zamknięcia oczu i tym samym odpoczynku, b) czułam się jak podczas masażu okolic oczu i c) był najłatwiejszy do opanowania: Wszystko, co robisz, to uśmiechasz się, kładziesz palce razem na skroniach, podczas gdy zamykasz szczękę, a następnie zaciskasz zęby. Inne ćwiczenia, takie jak Happy Cheeks Sculpting – gdzie uśmiechasz się, a następnie wypychasz policzki do góry przez 20 sekund – były bardziej intensywne i wymagały zaskakująco dużo wysiłku. (Nie wiesz, ile wysiłku wymaga poruszanie gałkami ocznymi, dopóki nie będziesz musiał robić tego wielokrotnie.)

Jest tak wiele ruchów twarzy, że obawiałam się, że w rzeczywistości spowoduje to więcej zmarszczek, co autorzy już rozważyli. „Frown lines i linie uśmiechu są spowodowane przez powtarzające się ruchy twarzy, które wykonujemy przez wiele godzin dziennie przez wiele lat. Z drugiej strony, poprosiliśmy uczestników o wykonywanie poszczególnych ćwiczeń przez zaledwie jedną minutę dziennie” – wyjaśnia Murad Alam, M.D., główny autor badania i profesor dermatologii na Northwestern University Feinberg School of Medicine. „Jest więc prawdopodobne, że zalecane przez nas ćwiczenia wystarczyły, aby wyrosły jakieś mięśnie, które wypełniłyby twarz, ale nie na tyle, aby spowodować zmarszczki.”

Nawet jeśli robiłem skróconą wersję – około sześciu minut dziennie przez siedem dni – zauważyłem różnicę. Moja twarz była rzeczywiście trochę obolała! Po 16-godzinnym locie z Chicago do Hongkongu, moja twarz nie wyglądała na tak opuchniętą i nabrzmiałą, jak to zwykle bywa po długiej podróży. Po kilku dniach w Hong Kongu, kiedy zaczynałam dostosowywać się do strefy czasowej, wyjechałam na ślub w Bangkoku. I na zdjęciach faktycznie wyglądam jak ja, a nie jak nadęty doppelgänger, który zwykle przechodzi przez odprawę celną.

Potem poleciałam do Los Angeles i wykonywałam ćwiczenia podczas lotu (tym razem zaledwie 13 godzin). Ta runda była mniej udana, częściowo dlatego, że ciągle przerywałem ćwiczenia, żeby sprawdzić, czy stewardessy mnie widzą. Miałam paranoję, że zostanę przyłapana z palcami trzymającymi moje policzki i oczami zwiniętymi do tyłu – co jest w porządku w zaciszu mojego własnego domu, ale mniej w miejscu publicznym. (To uczucie przypomniało mi, kiedy używałam nocnika neti w łazience w moim domu studenckim: żenujące, ale całkowicie tego warte. Przynajmniej w tym przypadku nie chodziło o smarki). Ale obsługa lub współpasażerowie nie zauważyli tego i nie przejęli się tym, na szczęście. Prawdopodobnie zrobiłem więcej sceny, kiedy szlochałem podczas Coco.

Odkąd wróciłem, ociągałem się z moimi treningami twarzy, ale prawdopodobnie ponownie włączę je do mojej rutyny, ponieważ autorzy zgadują, że ćwiczenia twarzy mogą mieć efekt zapobiegawczy. „Mięśnie twarzy, jak wszystkie inne mięśnie ciała, mogą być ćwiczone i rzeczywiście zwiększają swój rozmiar dzięki ćwiczeniom” – wyjaśnia dr Alam. „Jeśli pracujesz nad zwiększeniem objętości mięśni twarzy, gdy jesteś młody, twoja twarz może nie przerzedzać się tak bardzo z wiekiem”. A dlaczego nie? To jest bezpłatne i mogę to zrobić bez wychodzenia z kanapy. Jeśli to nie jest dobry sposób na dbanie o moją skórę, to nie wiem, co nim jest.

Prawdziwe piękno wykracza poza powierzchnię – i my również. Zapisz się do naszego newslettera, aby codziennie otrzymywać szczere recenzje, osobiste eseje i wiele więcej.

Powiązane historie:
Poddałam się zabiegowi „Penis Facial” za 650 dolarów i moja skóra nigdy nie wyglądała lepiej
Dlaczego prawdopodobnie przesadzasz z myciem twarzy
Poprosiłam obsesjonatów wałków jadeitowych, aby przekonali mnie, że ich potrzebuję

Poprawiłam swoją skórę, aby przekonać się, że potrzebuję jednego

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.