WBURwbur

Scientists are still a long way off from finding a cure for cancer, but researchers in the United Kingdom have recently made a significant step toward the creation of a universal treatment for cancer.

Badacze z Cardiff University’s School of Medicine w Walii twierdzą, że odkryli nową metodę zabijania szerokiej gamy nowotworów, w tym prostaty, piersi, płuc i innych.

Proces ten wykorzystuje receptory komórek T w układzie odpornościowym, mówi badacz Michael Crowther. Układ odpornościowy organizmu naturalnie atakuje komórki rakowe, ale to, co naukowcy znaleźli, to jedna komórka T wewnątrz krwi, która atakuje różne nowotwory.

„Rak jest w zasadzie zbiorem chorób. Więc to nie jest jedna choroba. To wszystkie różne typy” – mówi Crowther. „I ta komórka odpornościowa, którą znalazłem… nie miała znaczenia.”

Metoda nie została przetestowana na ludziach, ale Crowther mówi, że jest „podekscytowany” tym, co może ona oznaczać dla przyszłości leczenia raka.

Wywiad Najważniejsze informacje

O tym, jak działa metoda

„Kiedy po raz pierwszy rozpocząłem projekt, celem była próba znalezienia, jak to się mówi, limfocytów T, które mogłyby reagować na wiele różnych bakterii. Wiemy, że takie komórki już istnieją. Próbowaliśmy tylko znaleźć nowe wersje tych, które rozpoznałyby bakterie u wielu różnych ludzi. Kiedy to robiłem, miałem komórki rakowe, których używaliśmy do aktywacji limfocytów T, ale to, co zwykle robimy, to ładowanie bakterii na te komórki rakowe. To właśnie bakterie i ich produkty aktywują komórki T. Ale w mojej eksperymentalnej konfiguracji miałem również linię komórek rakowych, która nie miała żadnych bakterii, tak jak w przypadku kontroli, abyśmy mogli sprawdzić, czy to rzeczywiście bakterie aktywują te komórki odpornościowe. Okazało się, że to właśnie te, które nie miały żadnych bakterii, najlepiej aktywowały komórki odpornościowe. Następnie przeprowadziłem badania pod kątem kilku różnych nowotworów. Następnie rozpoznał wszystkie nowotwory, przeciwko którym testowaliśmy na początku.”

O wynikach testowanych na myszach

„Z modelem mysim, co zrobiliśmy, to wzięliśmy komórkę rakową, a następnie jest to faktycznie ludzka linia komórek rakowych. Włożyliśmy to do myszy, a następnie pozwoliliśmy, aby się w niej zalęgły. Kiedy to się stanie, możemy następnie wprowadzić do myszy komórki odpornościowe. I to właśnie spowodowało usunięcie raka z myszy. Wydłużyło przeżycie tych myszy o kilka tygodni. Tygodnie to w rzeczywistości bardzo długi okres czasu.”

O tym, jak ta praktyka mogłaby działać na pacjentach chorych na raka

„Cóż, jest bardzo wcześnie, aby mówić o faktycznym przeniesieniu tego na pacjentów, ale ponieważ pacjenci są bardzo chorzy, możemy rzeczywiście, miejmy nadzieję, uzyskać zaawansowaną linię czasową w przenoszeniu tych komórek odpornościowych na pacjentów. Prawdopodobnie będzie to działało podobnie do komórek CAR T, co oznacza, że pobieramy własne komórki odpornościowe pacjenta, a następnie umieszczamy w nich receptor z tych komórek. Następnie można umieścić te komórki odpornościowe z powrotem u pacjenta i mieć nadzieję, że usuną one jego własny nowotwór. Tak to się zwykle robi. Miejmy nadzieję, że uda nam się stworzyć bank komórek odpornościowych i wtedy będziemy mogli bezpośrednio podawać je pacjentom bez konieczności rozbudowywania ich własnych komórek odpornościowych. I możemy w zasadzie skrócić czas leczenia tych pacjentów.”

O tym, dlaczego tak długo trwało odkrycie uniwersalnego leczenia raka

„Kiedy patrzysz na limfocyty T, zwykle rozpoznają one podzbiór białek zwany HLA. A problem z HLA jest taki, że właściwie każdy ma inny zestaw HLA. Kiedy więc komórki odpornościowe są podawane innej osobie, nie reagują one na te komórki nowotworowe, ponieważ będą miały inne HLA. A to HLA jest niezwykle ważne dla limfocytów T, aby mogły rozpoznać to, co rozpoznają na nowotworze. Dlatego właśnie znalezienie tych uniwersalnych celów, szczególnie dla limfocytów T, było tak trudne. Więc to jest to, co jest ekscytujące w tych badaniach, to fakt, że to białko MR1 jest takie samo, więc to oznacza, że nie mamy tego problemu z HLA.”

O tym, co dalej z tymi badaniami

„Więc po pierwsze, to co chcemy zrobić, to zapewnić, że to jest rzeczywiście bezpieczne. Pokazaliśmy już przykład jednego z nich w badaniu, które opublikowaliśmy. Chcemy jednak pobrać od pacjentów więcej komórek odpornościowych i wprowadzić do nich ten nowy receptor, a następnie upewnić się, że jest on bezpieczny w laboratorium z ich własnymi zdrowymi komórkami i komórkami nowotworowymi i upewnić się, że zabija on tylko komórki nowotworowe. Kolejną częścią badań, którą chcemy znaleźć, jest to, co konkretnie jest w tych nowotworach, co pozwala im być rozpoznawanymi przez te komórki odpornościowe. Będzie to bardzo ważne, aby upewnić się, że nie wystąpią inne efekty uboczne. Kiedy już będziemy dokładnie wiedzieć, co to za cząsteczka i proces, który prowadzi do tej aktywacji immunologicznej, to właśnie tego musimy się dowiedzieć.”

Marcelle Hutchins wyprodukowała i zredagowała ten wywiad dla potrzeb audycji z Kathleen McKenna. Samantha Raphelson zaadaptowała go na potrzeby sieci.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.