Google Ads to limit Search Terms reporting, citing privacy

Sign up for our daily recaps of the ever-changing search marketing landscape.

Note: Wysyłając ten formularz, zgadzasz się na warunki Third Door Media. Szanujemy Twoją prywatność.

Ginny Marvin on September 2, 2020 at 3:47 pm

  • Categories:Channel: SEM, Google, Google Ads
  • Google zaczęło ostrzegać reklamodawców, że wkrótce przestanie pokazywać zapytania do wyszukiwarki, które wywołały ich reklamy, gdy nie ma „znaczących” danych.

    „Aktualizujemy raport terminów wyszukiwania, aby zawierał tylko terminy, które były wyszukiwane przez znaczącą liczbę użytkowników. W rezultacie możesz zobaczyć mniej terminów w swoim raporcie w przyszłości,” mówi zawiadomienie.

    Hej @GoogleAds, o co chodzi? Więc będziemy potencjalnie płacić za terminy wyszukiwania, które są nieistotne, ale nie będzie privy do słów kluczowych, które musimy dodać jako negatywy? Jaka jest logika za tym proszę? Dzięki. #ppcchat @gregfinn pic.twitter.com/B8oK149YiU

    – Rachel (@PPCRachel) September 2, 2020

    Oświadczenie Google. „Aby utrzymać nasze standardy prywatności i wzmocnić nasze zabezpieczenia wokół danych użytkowników, wprowadziliśmy zmiany w naszym Raporcie terminów wyszukiwania, aby zawierał tylko terminy, które wyszukiwała znacząca liczba użytkowników. Nadal inwestujemy w nowe i skuteczne sposoby dzielenia się spostrzeżeniami, które umożliwiają reklamodawcom podejmowanie kluczowych decyzji biznesowych”, powiedział rzecznik Google Search Engine Land Środa.

    Co to znaczy „znaczące”? Wpływ tej zmiany i wpływ na kampanie reklamodawców i budżetów będzie w dużej mierze zależeć od tego, jak Google definiuje „znaczący”.”

    Teraz, to jest dość powszechne, aby zobaczyć wyszukiwane hasła z jednym wrażeniem lub jedno kliknięcie w raportowaniu wyszukiwanych haseł. Możemy się spodziewać, że nie będzie już tak, gdy ta zmiana wchodzi w życie, ale poza tym, będziemy musieli poczekać i zobaczyć, co progi wyglądają.

    Dlaczego dbamy. Celem jest utrzymanie reklamodawców z bycia w stanie wykorzystać minimalne dane zapytania do identyfikacji użytkowników lub mieć dostęp do wszelkich informacji umożliwiających identyfikację osoby (PII) użytkownicy mogą zawierać w swoich zapytaniach do wyszukiwarki. Ochrona prywatności użytkowników ma sens, oczywiście, ale można by mieć nadzieję, że będzie jakiś niuans do danych, które są wstrzymane.

    Google już ogranicza dane zapytań w Search Console z tego powodu. Różnica, oczywiście, jest reklamodawcy płacą za każdym razem użytkownicy klikają na reklamę wywołaną przez użytkowników zapytania. Utrata tych danych może mieć realne skutki finansowe dla reklamodawców. Reklamodawcy nie będą wiedzieć, czego nie możemy zobaczyć.

    Jeśli to naprawdę jest tylko culling niektórych wrażliwych zapytań, dobrze. Ale to nie jest jak to oświadczenie czyta. Istnieją tysiące na tysiące zapytań o niskiej objętości z zerowym ryzykiem prywatności.

    Negatywne zarządzanie zapytaniami. Z ciągłej ekspansji bliskich wariantów, reklamodawcy mają znacznie mniejszą kontrolę nad zapytaniami, które wywołują ich reklamy. Reklamodawcy musieli przejść z pozytywnego zarządzania słowami kluczowymi do negatywnego zarządzania słowami kluczowymi podejście do optymalizacji słów kluczowych. Oznacza to, że raporty wyszukiwanych haseł stały się ważniejsze niż kiedykolwiek.

    Jak @PPCRachel zauważa w tweecie pokazanym powyżej, nie mając dostępu do tych danych oznacza reklamodawców nie będzie w stanie określić, czy te zapytania powinny być dodane do negatywnych list słów kluczowych, aby ich kampanie bardziej wydajne.

    Choć negowanie pojedynczego, niskiego słowa kluczowego może mieć ograniczony wpływ (chyba że jesteś w drogim pionie), w sumie koszty na tych niskich słów kluczowych sumują się. W zależności od tego, jak „znacząca” jest ta zmiana, może to oznaczać, że reklamodawcy nie będą w stanie uruchomić analizę n-gram na grupy słów kluczowych o niższym wolumenie, aby zrozumieć, jakie słowa lub frazy działają, a które nie.

    Dostęp przez raporty? Kirk Williams z Zato zastanawiał się, czy reklamodawcy nadal będą mogli uzyskać te dane z raportu Search Terms do pobrania. Odpowiedź brzmi nie – Google nie będzie już udostępniać tych danych w ogóle.

    Uaktualnienie: Aby uzyskać więcej informacji na ten temat, zobacz Google’s search terms move will make millions in ad spend invisible to advertisers

    Zapisz się na nasze codzienne podsumowania stale zmieniającego się krajobrazu marketingu wyszukiwania.

    Uwaga: Przesyłając ten formularz, zgadzasz się na warunki Third Door Media. Szanujemy Twoją prywatność.

    About The Author

    Ginny Marvin

    Ginny Marvin była byłym redaktorem naczelnym Third Door Media (od października 2018 r. do grudnia 2020 r.), prowadząc codzienne operacje redakcyjne we wszystkich publikacjach i nadzorując płatne pokrycie medialne. Ginny Marvin pisze o płatnej reklamie cyfrowej i analityce wiadomości i trendów dla Search Engine Land, Marketing Land i MarTech Today. Z ponad 15-letnim doświadczeniem w marketingu, Ginny zajmowała stanowiska kierownicze zarówno w firmach, jak i agencjach. Można ją znaleźć na Twitterze jako @ginnymarvin.

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.